Wielka tajemnica

Od ponad dwóch tygodni polscy piłkarze i Brazylijczycy, którzy reprezentowali barwy Pogoni Szczecin w rundzie jesiennej przebywają w ośrodku Antoniego Ptaka pod Sao Paulo.
Oprócz nich nowy trener ‘Portowców” Libor Pala ma do dyspozycji ponad 20 piłkarzy, którzy pretendują do gry w „szczecińskim” zespole.
O przygotowaniach za oceanem Pogoni pisze się i informuje chyba najmniej spośród wszystkich klubów piłkarskich w Polsce. Można zaryzykować stwierdzenie, że wieści o tym co dzieje się w Brazylii nie ma wcale. Czy dzieje się tak za sprawą faktu, że piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym przebywają prawie 10 tysięcy kilometrów od naszego kraju?
Rok temu w Brazylii było głośno o pomyśle Antoniego Ptaka, który tworzył zespół złożony z piłkarzy z Ameryki Południowej. Wybrańcy mieli stanowić siłę polskiego zespołu i być postrachem ligi. Pomysłem tym zainteresowała się wówczas jedna z brazylijskich telewizji Globo TV, która nawet nakręciła reportaż z przygotowań „Pogoni” w ośrodku Oscar Inn pod Sao Paulo. Brazylijskie portale internetowe także rozpisywały się o przygotowaniach, sparingach z zespołami tamtejszych lig.
Co najważniejsze strona oficjalna Pogoni i szczecińska prasa, jak na odległość dzielącą ich od zespołu dość obszernie informowały o przygotowaniach i jak aktualnej dyspozycji „Portowców” w spotkaniach sparingowych.
Jak wygląda to dziś?
„Oficjalka” przekazuje szczątkowe informacje ze zgrupowania i spotkań sparingowych, często wspomagając się innymi publikacjami w prasie. Do tej pory w swoim dorobku Pogoń ma dwa zwycięstwa po 1:0 i jedną porażkę 0:3. O ile tak nielubiane przez szczecińskich kibiców wyniki 1:0 należy uznać za sukces, to porażka z rezerwami Guarani Campinas może martwić. Tak naprawdę nie wiemy jak spisują się kandydaci do reprezentowania barw Pogoni i jak prezentuje się cała drużyna. Wszystko owiane jest „wielką tajemnicą”.
Z kolei szczecińska prasa posiłkuje się w większości materiałami z nieoficjalny stron kibiców Pogoni. Dla tych drugich jedynym źródłem informacji stają się brazylijskie portale piłkarskie i strony klubowe rywali „Portowców”.
O szczecińskim zespole nie pisze się prawie wcale. A jeśli już to raczej za sprawą tamtejszych zespołów, których rywalem mają być podopieczni Libora Pali.
Taka cisza będzie panować najprawdopodobniej do 12 lutego, wtedy właśnie planowany jest powrót Pogoni do Polski. Być może wówczas kibicom uda się dowiedzieć czegoś nowego o zespole, któremu przyjdzie im kibicować na wiosnę. Czy tak powinna wyglądać polityka informacyjna pierwszoligowego klubu? Jakie korzyści przyniesie brak aktywności medialnej i marketingowej? Najprawdopodobniej żadne, bo kibice i tak mają już dość tej niezdrowej sytuacji, która panuje wokół ich ukochanego klubu i są coraz bardziej zniechęceni do Antoniego Ptaka i jego działań.
Klub nic sobie z tego nie robiąc sprzedaje już karnety na nową rundę. Jak idzie sprzedaż? Tego też nie wiemy. Prognozy jednak nie są najlepsze. Już dzisiaj można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że ta „wielka cisza” odbije się niską frekwencją na trybunach szczecińskiego stadionu. Bo faktem stało się już, że jesienią w rankingu na najliczniejszą publiczność na stadionach pierwszej ligi spadek był aż nadto widoczny.

Komentarze