W spotkaniu na szczycie IV ligi pomiędzy Astrą Ustronie Morskie i Pogonią Szczecin padł bezbramkowy remis.
Przed spotkaniem obie drużyny miały na koncie po 30 punktów. Wygrana jednej z nich gwarantowała pozycję samodzielnego lidera tabeli.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy chcieli szybko objąć prowadzenie jednak stojący od samego początku meczu w bramce Pogoni Tomasz Judkowiak zachował czyste konto.
Po kilku minutach Portowcy uporządkowali grę i to oni częściej znajdowali się pod polem karnym rywala. Jednak aktywni w tej części Łukasz Skórski, Cezary Przewoźniak i Tomasz Rydzak nie potrafili znaleźć drogi do bramki. W pierwszej połowie akcję ofensywne Pogoni przerywał najczęściej ... sędzia, który wskazywał kilka razy pozycję spaloną szczecinian.
Druga część spotkania należała do podopiecznych Marcina Kaczmarka. Gospodarze ograniczali się raczej do wyprowadzanie kontr, po której mógł paść zwycięski gol.
Mimo kilku okazji do zdobycia bramki najaktywniejszemu na boisku w tym spotkaniu Tomaszowi Rydzakowi, wprowadzonemu w 55 minucie Filipowi Kosakowskiemu ani Pawłowi Skrzypkowi nieudało się skierować piłki do siatki.
Spotkanie ostatecznie zakończyło się bezbramkowym remisem i w ocenie wielu obserwatorów pojedynek na szczycie tabeli nie przyniósł spodziewanych emocji.
Spotkanie obserwowało około 400 kibiców Pogoni, a mała nadmorska miejscowość na czas meczu była chyba najbardziej strzeżonym miejscem w Polsce. Kilkudziesięciu policjantów, odział antyterorystyczny, kilkunastu ochroniarzy swoimi prowokacyjnymi zachowaniami pod koniec meczu a także podczas przemarszu kibiców doprowadzała do niepotrzebnych incydentów.
Za tydzień kibiców czekają dwa bardzo ważne spotkania dla układu tabeli. W Szczecinie Pogoń podejmować będzie Dąb Dębno (3 miejsce, 30 punktów), a w Stargardzie Szczecińskim Błękitni (4 miejsce, 28 punktów) zmierzą się z Astrą Ustronie Morskie.
Wyniki tych dwóch pojedynków mogą wyłonić samodzielnego lidera tabeli. (źródło: PogonOnline.pl/Jarosław Stępski)

W meczu 14. kolejki Pogoń Szczecin zmierzy się w wyjazdowym pojedynku z Astrą Ustronie Morskie.
Działacze nadmorskiego klubu nie starali się przenieść tego meczu do Szczecina. Będzie to dopiero trzecie wyjazdowe spotkanie Pogoni, ale wiele wskazuje, że ostatnie w tej rundzie.

Pojedynek Astry z Pogonią na pewno będzie pojedynkiem na szczycie. Remis nie zadowala nikogo, bo tylko zwycięstwo jednej z drużyn zapewni jej samodzielne prowadzanie w tabeli, być może też dopiero wynik bezpośredniego spotkania na szczycie obu drużyn zadecyduje, która z nich zajmie ostatecznie pierwsze miejsce w tabeli po rundzie jesiennej.
W poprzednim sezonie Astra była solidnym średniakiem i zajęła 7. miejsce. W tej rundzie drużynie z Ustronni wiedzie się znacznie lepiej. Po 13. kolejkach drużyny Pogoni i Astry mają po 30. punktów i dzieli je tylko lepszy bilans bramkowy Portowców. Astra do tej pory podobnie jak Pogoń poniosła tylko jedną porażkę. Nasz sobotni rywal uległ meczu trzeciej kolejki z Lechem Czaplinek (2:2).
Drużyna z Ustroni Morskich trzy razy dzieliła się punktami z: Pogonią Barlinek (1:1), Darzborem Szczecinek (0:0) oraz Wybrzeżem Rewalskim (2:2). Astrze ulegli natomiast.: Ina Goleniów (2:4), Gryf Kamień Pomorski (1:0), Victoria Przecław (4:0), Energetyk Gryfino (4:1), Leśnik Manowo (0:2), Piast Choszczno (2:1), Sokół Pyrzyce (4:1), Sława Sławno (0:1), oraz w ostatniej kolejce Victoria Sianów (1:4).

Przed rozpoczęciem rozgrywek 4. ligi celem stawianym Pogoni było osiągnięcie jak najmniejszej starty do lidera przed przerwą zimową. Pojedynek z Astrą będzie miał wpływ na to czy Portowcom uda się samem zająć pozycję lidera na zakończenie rundy jesiennej.
Trzynasta kolejka okazała się pechowa dla Pogoni Szczecin. Portowcy przegrywając na własnym stadionie z Błękitnymi Stargard Szczeciński (2:4) zanotowali pierwszą porażkę w sezonie. Pogoń mogła rozstrzygnąć wynik spotkania na swoją korzyść. Wydawało się, że prowadzenie 2:1, gra w przewadze i rzut karny to wszystko, co potrzeba do wygranej. Portowcy nie wykorzystali jednak karnego i kilku kolejnych wyśmienitych okazji i goście szczęśliwie doprowadzili do remisu a później przy pomocy dwóch szybkich kontr zapewnili sobie wygraną.
Trudno przewidzieć postawę Portowców z wyjazdowym spotkaniu. Pogoń rozegrała do tej pory zaledwie dwa mecze poza własnym stadionem. Pierwsze wyjazdowe spotkanie z Pogonią Barlinek dzięki bramce Grzegorza Matlaka udało się zremisować (1:1). Drugą drużyną, która zdecydowała się przyjąć Pogoń na własnym stadionie był Darzbór Szczecinek. W tym spotkaniu Pogoń pewnie pokonała gospodarzy (0:2).
Portowcy na pewno będą chcieli zrehabilitować się za ostatnią porażkę i jak sami przyznają najlepszą okazją będzie do tego wyjazdowe zwycięstwo.

Pogoń jedzie do Ustroni Morskich jako lider. Rywal z taką samą liczbą punktów zajmuje drugie miejsce. Nikogo nie zadowoli remis, więc zapowiada się interesujący pojedynek.
Początek spotkania o godz. 15. (źródło: PogoOnLine.pl/Dariusz Śliwński)