Bohumil Panik, trener Pogoni: - Zobaczyliśmy dobry mecz i zaangażowanie wszystkich piłkarzy. W zespole mamy szpital, nie ma żadnego pola manewru. Wisła miała w końcówce kilka "setek", ale w doskonałej dyspozycji był Boris Peskovic i ten punkt to jego zasługa.
Bogdan Pisz, drugi trener Wisły: - Po pierwszej połowie nie za ciekawej, druga mogła zadowolić kibiców. Obie drużyny grały otwartą grę. W końcówce stworzyliśmy groźne sytuacje, ale Peskovic był w doskonałej dyspozycji. (źródło: PAP)

Tegoroczny sezon Pogoń Szczecin zakończy meczem w Płocku z Wisłą.
Spotkanie to będzie rozegrane awansem w ramach 16. kolejki Orange Ekstraklasy. W meczu inaugurującym sezon 2005/06 w Szczecinie lepsza była Pogoń, która wygrała, 2:0 po golach: Claudio Milara i Ediego Andradiny. W Płocku zaś ostatnio granatowo – bordowi zwyciężyli 7 kwietnia 2001 roku pokonując tamtejszy jeszcze „Orlen” 4:1.

Przedsezonowe zapowiedzi walki o europejskie puchary jak na razie nie sprawdzają się w Płocku. Zespół miał taką szanse dzięki awansowi do Pucharu UEFA jednakże nic w tych rozgrywkach nie wywalczył gdyż odpadł w rundzie eliminacyjnej po dwumeczu ze szwajcarskim Grasshoppers Zurych (1:0 i 2:3). Drużyna Wisły po rozegraniu spotkań rundy jesiennej zdobył 17 punktów i zajmuje 12 miejsce w lidze. „Nafciarze” z siedmiu meczy u siebie wygrali trzy, dwa zremisowali (z Arką Gdynia 1:1 i z Odrą Wodzisław 0:0) i dwa przegrali (z Amiką Wronki 0:1 i z Wisłą Kraków 1:2). Po siedmiu porażkach w sezonie, na początku listopada Mirosława Jabłońskiego na ławce trenerskiej zastąpił czeski szkoleniowiec – Josef Csaplár prowadzący dotychczas SK Slavia Praga. Zespołowi z Płocka znacznie lepiej wiedzie się w Pucharze Polski, w którym to jak na razie dotarli do 1/4 rozgrywek i po pierwszym spotkaniu prowadzą w dwumeczu z Kujawiakiem Włocławek 1:0. W ostatnim ligowym spotkaniu płocczanie bezbramkowo zremisowali na własnym boisku z Odrą Wodzisław Śląski. Mecz ten nie obfitował w wiele sytuacji strzeleckich a na boisku dominowała taktyka jak to po spotkaniu ocenił trener gości.

Pogoń z 21 punktami plasuje się na ósmym miejscu w tabeli. Po piątkowym spotkaniu w Poznaniu z Lechem drużyna mogła dopisać na swoje konto jeden punkt gdyż padł tam wynik remisowy 1:1. W meczu tym zespół spełnił oczekiwania kibiców i przy ambitnej grze piłkarzy nawet rzut karny wykonywany przez kapitana Lechitów został obroniony przez Borisa Peskovica. Do ostatniego meczu w tym roku podopieczni Bohumila Panika przygotowują się w Gutowie ze względu na lepsze boiska treningowe oraz remont płyty głównej w Szczecinie. Portowcy w siedmiu meczach wyjazdowych odnieśli dwa zwycięstwa (z Górnikim Łęczna 1:0 i z Groclinem Grodzisk Wielkopolski 3:1), dwa remisy (z Zagłębiem Lubin 1:1 i z Lechem Poznań 1:1) i trzy porażki (z Amiką Wronki 1:4, Wisłą Kraków 1:2 i z Odrą Wodzisław Śląski 0:1). Najczęściej strzelającymi zawodnikami w meczach wyjazdowych są: Claudio Milar i Edi Andradina którzy trafiali po dwa razy do bramki rywali.

Na obydwu ławkach zasiądą czescy trenerzy. Obie drużyny swoje ostatnie ligowe spotkania zremisowały. Szczecinianie, aby nie tracić „kontaktu” z czołówką tabeli muszą powalczyć o kompletów punktów. Liczymy, iż to właśnie nasza drużyna wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko, a czy tak się stanie przekonamy się w sobotnie popołudnie.
Początek meczu o godz.17.00. (źródło: Marlena)