|
Bartosz Ława: Do takiej Pogoni nie chciałbym wracać
- Myślę, że nie ma w Pogoni miejsca dla ludzi ze Szczecina - mówi wychowanek Pogoni, a obecnie gracz drugoligowej Arki Gdynia.
Ława był jedną z gwiazd noworocznego spotkania futsalu. Czy gra w zespole szczecińskich gwiazd jest dla Pana wyróżnieniem? - Zawsze w grudniu spotykamy się w tym gronie, czyli dawnej Pogoni, bo tak naprawdę to właśnie my byliśmy Pogonią. Przed dwoma tygodniami zadzwonił do mnie trener Biela i zaprosił do udziału. Gra nie była tutaj najważniejsza. Spotkaliśmy się, by wypromować futsal, bo jest to fajna i widowiskowa gra. Wynik i zaangażowanie obu zespołów mogły się podobać przybyłym kibicom. Nie jest to Pana pierwszy kontakt z futsalem. - Przed dwoma laty grałem w szczecińskim zespole, który zaczynał występy w ogólnopolskiej lidze. Podczas spotkania na trybunach paru kibiców głośno namawiało Pana do powrotu do Pogoni. Chciałby Pan? - Nie. Na pewno nie do tej, która jest teraz, bo to nie jest Pogoń, tylko klub panów Ptaków. Klub rezygnuje z kolejnych szczecińskich piłkarzy: Pawła Drumlaka, Olka Moskalewicza, Sławka Rafałowicza czy masażysty Dariusza Dalkego. Myślę, że nie ma w Pogoni miejsca dla ludzi ze Szczecina. Szkoda tej czystki i do takiej Pogoni nie chciałbym wracać. Jak się Panu gra w Arce Gdynia? - Bardzo dobrze. Mam za sobą udaną rundę - najlepszą w życiu. Mimo że jest to tylko druga liga, mam nadzieję, że awansujemy do ekstraklasy. Jeśli nie uda się tego dokonać, najprawdopodobniej wyjadę z Polski. Mam klauzulę w kontrakcie, że mogę odejść z Arki za darmo, jeśli nie awansujemy. Miał Pan propozycje? - Kilka pierwszoligowych klubów było mną zainteresowanych, ale postanowiłem zostać w Arce i pomóc jej w walce o pierwszą ligę. Czy Arka wiedziała o dzisiejszym występie? - Nie. Mam zakaz brania udziału w takich halowych występach, bo jest to bardzo urazowy sport: nie wytrzymują stawy, kolana. Arka nie chce ryzykować mojego zdrowia, jednak kolegom nie mogłem odmówić. Zresztą mecz z Pogonią 04 miał charakter pokazowy i zabawy. Nie było ostrej gry, więc wytłumaczyłbym się z występu w klubie.
Rozmawiał: -
Źródło: Gazeta Wyborcza Data: czwartek, 6 stycznia 2005 r. Dodał: Łukasz Sobczyński |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||