www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Wywiady
Bohumil Panik: W Brazylii praca z piłką
Rozmowa z Bohumilem Panikiem, trenerem piłkarzy Pogoni.
Jak pan ocenia dotychczasowe przygotowania?
- Za nami obóz kondycyjny w Pogorzelicy. Trenowaliśmy tam bardzo intensywnie. Uważam, że zawodnicy prezentowali wysoki poziom, co dobrze wróży przed wiosennymi rozgrywkami. Dopisała nam pogoda. Mieliśmy do dyspozycji idealnie przygotowane, miękkie boisko. Raz dziennie biegaliśmy w lesie i raz po plaży. Kondycyjnie będziemy lepiej przygotowani niż to było jesienią. Po powrocie z Pogorzelicy zmniejszyłem piłkarzom dawkę obciążeń. Niestety, problemy z pogodą spowodowały, że mogliśmy korzystać tylko ze sztucznego boiska w Policach.
Co będziecie robić w Brazylii?
- Tam czeka nas praca z piłką. Do tego dużo zajęć taktycznych. Słowem: w Brazylii będziemy pracować nad elementami czysto piłkarskimi oraz rozgrywać mecze sparingowe.
Na początku przygotowań mówił pan, że ideałem byłoby mieć po dwóch równorzędnych zawodników na każdą pozycję. Czy taki stan udało się osiągnąć?
- Takie idealne to niestety nie jest. Brakuje przede wszystkim Bataty, który nadal przechodzi rehabilitację po kontuzji. Do dyspozycji mam 18 zawodników, czyli jak łatwo policzyć brakuje czterech. W Brazylii może uda nam się pozyskać jeszcze jednego, dwóch piłkarzy i wówczas kadra będzie niemal idealna. Oczywiście musimy ich najpierw sprawdzić, czy nadają się do drużyny, czy też nie.
Do Brazylii nie pojechał trener bramkarzy. To chyba nie jest dobry pomysł?
- Byłoby dobrze, gdyby do Brazylii pojechał także trener bramkarzy. Zarówno jednak ja, jak i trener Copjak jesteśmy doświadczonymi szkoleniowcami. Mamy za sobą pracę z młodzieżowcami, gdzie przecież nie ma trenera bramkarzy, a trzeba wszechstronnie przygotowywać zawodników, w tym bramkarzy.
W jakim stopniu nowi piłkarze wkomponowali się już w zespół?
- Do zespołu weszło dwóch doświadczonych zawodników: Kuchar i Divecky. Dla nich nie jest to pierwszy angaż w karierze i nie pierwszy zagranicą. Szybko uczą się języka i poznają kolegów. Powinni rychło się wkomponować. Dla młodego Kaspraka jest to pierwszy wyjazd zagranicę. Wyjazd do Polski nie jest jednak tutaj jakimś dużym wyzwaniem. Pochodzi z terenów przygranicznych, gdzie kontakt z językiem polskim i Polakami jest dość częsty.
Wejście Kaspraka do składu to spora niespodzianka.
- W Polsce piłkarze lubią grać dynamicznie i do przodu. Dlatego na prawą obronę potrzebny jest właśnie tego rodzaju piłkarz. Kasprak ma te cechy. Zaskoczył mnie pozytywnie i został włączony do kadry pierwszego zespołu.
Zaskoczeniem jest brak Bejnierowicz? Bardzo dobrze zaprezentował się w sparingu z Wybrzeżem Rewal.
- To bardzo utalentowany piłkarz, ale od kiedy jestem w Pogoni, to był u mnie na treningu góra dwa tygodnie, po czym łapał kontuzję. Niestety, ale jest bardzo kontuzjogennym piłkarzem, dwa tygodnie treningu, dwa tygodnie przerwy. I tak w kółko. W zasadzie nie mogę się o nim nawet wypowiadać, bo uprawnionym do tego byłbym może po trzech miesiącach treningów. Ja potrzebuję piłkarzy, którzy są gotowi do gry. Faktem jest jednak, że pociąg odjechał i tym piłkarzom, których zabraknie na obozie w Brazylii będzie już trudno do niego wsiąść.

Rozmawiał: -
Źródło: Głos Szczeciński
Data: czwartek, 10 lutego 2005 r.
Dodał: -

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności