|
Przemysław Kaźmierczak: Powinniśmy sami wygrać ten mecz
Rozmowa z Przemysławem Kaźmierczakiem, pomocnikiem Pogoni Szczecin.
Nastroje przed meczem były znakomite, wszyscy liczyli na wasze zwycięstwo. - Każdy oprócz nas myślał, że po zwycięstwie nad Groclinem będzie już z górki. Wiedzieliśmy, że Cracovia będzie ciężkim przeciwnikiem, co pokazała pierwsza połowa. W drugiej połowie my przejęliśmy inicjatywę, ale nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji. Pod koniec meczu za bardzo się cofnęliśmy, co spowodowało oddanie inicjatywy przeciwnikowi i utratę drugiej bramki. Po raz kolejny powtarza się sytuacja, że w ważnym meczu, przed własną publicznością nie potraficie pokonać rywala. - Nie wiem czym to jest spowodowane, mogę obiecać, że bardzo się staramy. Jak ocenisz swój występ? - Myślę, że zagrałem średnio. Był to mecz, w którym trzeba było dużo walczyć. Nie było to piękne widowisko, a ja jakby przystosowałem się do jego poziomu. Nie zdeprymowała cię prawdopodobna obecność zagranicznych menadżerów? - Nie, podchodzę do tego spokojnie. Najważniejsza jest gra dla zespołu i to dla mnie ma największe znaczenie. Powiem szczerze, że nawet nie wiem czy jacyś menadżerowie przyjechali i czy ktoś mnie obserwował. Nie masz pretensji do arbitra, który mógł odgwizdać rzut karny po faulu na tobie? - Mieliśmy wiele sytuacji i powinniśmy sami wygrać ten mecz. Pracy sędziego nie skomentuję, po prostu robił to co robił.
Rozmawiał: Marcin Nieradka
Źródło: Pogoń On-Line Data: sobota, 22 października 2005 r. Dodał: dejvi |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||