www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
niedziela, 26 sierpnia 2012 r., godz: 17:12
Przez świetną grę i jeszcze lepszy wynik w meczu z Zagłębiem Lubin piłkarze Pogoni sami sobie podnieśli poprzeczkę. Na pytanie czy będą umieli utrzymać wysoki poziom gry otrzymamy odpowiedź po poniedziałkowym meczu z Lechią Gdańsk.

Biało-zieloni są w słabej formie. Sezon rozpoczęli wymęczonym zwycięstwem w Pucharze Polski z Bogdanką Łęczna(2:1 po dogrywce), a na inaugurację ekstraklasowych rozgrywek przegrali na własnym terenie z Polonią 1:3. Po porażce sam trener gdańszczan, Bogusław Kaczmarek przyznał, że gra Lechii była słaba. Na boisku zawiedli zawodnicy, na których w Gdańsku bardzo liczą. Trójka doświadczonych – Piotr Brożek, Łukasz Surma i Grzegorz Rasiak nie wprowadzili jakości do gry zespołu. Atutów poniedziałkowego rywala Pogoni trudno się doszukać. Po bardzo słabym poprzednim sezonie, w którym dopiero pod koniec rozgrywek Lechia zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie zatrudniono na stanowisku trenera Bogusława Kaczmarka. Letnie transfery nie wskazują jednak na przesadnie ambitne plany Lechii. Z klubu odeszli zawodnicy gwarantujący jakość – Wojciech Pawłowski, Jakub Wilk czy Jakub Kosecki – a przybyli piłkarze, których forma stanowi zagadkę, tacy jak Rasiak czy Ricardinho.
W porównaniu ze składem z meczu z Polonią powinny zajść zmiany. Najprawdopodobniej od pierwszej minuty wystąpią Jarosław Bieniuk oraz Mateusz Machaj.

W składzie Pogoni zmiany będą co najwyżej kosmetyczne. Być może od początku meczu zagra Takafumi Akahoshi. Podopieczni Artura Skowronka spisali się w meczu z Zagłębiem na tyle dobrze, że nie ma potrzeby robienia drastycznych zmian.
Oprócz uskrzydlonych piłkarzy atutem Pogoni powinna być liczna publiczność. Zaledwie 8 tys. widzów na meczu z Zagłębiem to niewiele jak na ekstraklasowe warunki. Doskonały wynik na boisku, słoneczna aura i atrakcyjny przeciwnik powinno sprawić, że na trybunach stadionu im. Floriana Krygiera zasiądzie przynajmniej 10 tysięcy kibiców.
Walorem gospodarzy poniedziałkowego meczu powinna być także forma poszczególnych piłkarzy. Edi Andradina pokazał, że podobnie jak na zapleczu ekstraklasy także i w najwyższej klasie rozgrywkowej może być dyrygentem gry Pogoni, nowi zawodnicy – Maciej Dąbrowski, Grzegorz Bonin i Mohmadou Traore pokazali, że są realnym wzmocnieniem portowej drużyny, a inni zawodnicy drugiej linii – Wojciech Golla, Maksymilian Rogalski i Robert Kolendowicz udowodnili, że to właśnie pomoc powinna być najsilniejszą stroną Pogoni.

Dotychczas Pogoń mierzyła się z Lechią w meczach ligowych 28 razy. 11 spotkań wygrali Portowcy, 9 gdańszczanie, a 8 meczów kończyło się remisami. Ostatni raz w lidze obie drużyny spotkały się w sezonie 1995/1996. W Szczecinie było 0:1, w Gdańsku bez goli. Jesienią 2005 roku kluby spotkały się w Pucharze Polski. Pogoń wygrała 2:0. Ten ostatni wynik lub wzięcie przykładu z zawodników występujących w Młodej Ekstraklasie (Lechia-Pogoń 1:2) mile widziane.

     źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności