|
piątek, 14 września 2012 r., godz: 07:57
Po przerwie na występy reprezentacji narodowych do gry wracają ligowcy. Przed piłkarzami Pogoni szansa na rehabilitację w oczach kibiców i względem ligowej tabeli za dwie porażki z rzędu. Ofiarą ma być krakowska Wisła.
Po słabym poprzednim sezonie, kiedy międzynarodowa Biała Gwiazda zajęła w lidze dopiero 7. miejsce w obecnych rozgrywkach władze klubu i jej trener, Michał Probierz, zapowiadali powrót do krajowej czołówki. Początek sezonu jednak na to nie wskazuje. Po 3. kolejkach Wisła jest na 9. lokacie z dorobkiem czterech punktów. Zdobycz punktowa nie wróżący nic dobrego tym bardziej, że podopieczni Probierza mierzyli się póki co nie z krajowymi mocarzami, a raczej z kandydatami do spadku z ekstraklasy. Na inaugurację Wisła wygrała z GKS-em Bełchatów 2:1(gol w ostatniej minucie), następnie był remis w Bielsko-Białej z Podbeskidziem i zawstydzająca porażka na własnym terenie z Polonią Warszawa 1:3. Latem w Krakowie pożegnano kilkunastu zawodników, którzy w zeszłych rozgrywkach reprezentowali klub. Do Wisły wrócił za to Arkadiusz Głowacki, którzy ma układać defensywę Białej Gwiazdy i świecić przykładem dla młodszych piłkarzy. Młodszych jest co prawda niewielu, ale wobec zeszłorocznej polityki klubu, która zakładała stawianie na piłkarzy(?) zza granicy, teraz Wisła „stawia na młodych”, czyli raczej wręcza za darmo miejsce w składzie kilku młodym piłkarzom. W ramach takiej promocji już w tym sezonie zagrali Daniel Sikorski czy Dawid Kamiński. Szczeciński beniaminek sąsiaduje z Wisłą w tabeli. Zwycięstwo z Zagłębiem oraz dwie późniejsze porażki – z Lechią i Piastem – dają Portowcom 10. miejsce w tabeli. W zespole piątkowych gospodarzy, oprócz kontuzjowanego od początku sezonu Bartosza Ławy oraz Emila Nolla, wszyscy powinni być gotowi na mecz z Wisłą. Trener Artur Skowronek miał aż dwa tygodnie aby przyjrzeć się drużynie i ewentualnie zmienić skład w porównaniu z tym ze spotkania z Piastem. Póki co roszady robił rzadko. Jedynie w meczu w Gliwicach Adama Frączczaka na lewej obronie zastąpił Przemysław Pietruszka. Teraz rewolucji także trudno się spodziewać. Jak pokazały jednak pierwsze mecze Pogoń ma problem ze stwarzaniem podbramkowych okazji i z oddawaniem celnych strzałów. Na to strapienie lekarstwo będzie znaleźć trudno, bo z niewidocznego Mohmadou Traore chyba nie da się w dwa tygodnie zrobić aktywnego napastnika. Mecz z Wisłą nie tylko da odpowiedź czy Portowcy wykorzystali dwa tygodnie ligowej pauzy, ale także będzie bardzo ważny w kontekście tabeli. Najbliższy miesiąc nie będzie dla piłkarzy Pogoni łaskawy – po meczu z Białą Gwiazdą Dumę Pomorza czeka wyjazd do Poznania, a następnie mecz u siebie z silną Jagiellonią, wyjazd do Łodzi na mecz z Widzewem i w końcu domowa potyczka z Legią. Punkty trzeba zdobywać właśnie na będącej w kryzysie Wiśle. Ostatni raz z Wisłą Portowcy mierzyli się w sezonie 2006/2007. Dwukrotnie był remis. W Krakowie bezbrakowy, w Szczecinie 1:1. źródło: PogonOnline.pl/Jarosław Stępski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||