|
piątek, 14 września 2012 r., godz: 22:18
W meczu 4. kolejki Ekstraklasy Portowcy okazali się lepsi od krakowskiej Wisły. Pogoń zagrała bardzo dobrze i zasłużenie zdobyła trzy punkty. To był najlepszy mecz podopiecznych Artura Skowronka w tym sezonie.
Od początku meczu od gospodarzy biła determinacja, co w połączeniu z równie ambitną Wisłą zwiastowało emocje od początku spotkania. Mimo tego, że akcja szybko przenosiła się z jednego pola karnego pod drugie to na okazje podbramkowe czekaliśmy długo. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem zupełnie nieudanych strzałów z dystansu oraz skutecznych interwencji obrońców. Jednym z ciekawszych obrazków było uderzenie Ivicy Ilieva z 9. minuty gry. Z jego strzałem zza pola karnego poradził sobie jednak Janukiewicz. Bliżej zdobycia gola był Peter Hircko. W 16. minucie Słowak płasko uderzył z linii pola karnego i piłka nieznacznie minęła słupek bramki Wisły. Później w dogodnej sytuacji znalazł się Donald Djousse. Kolendowicz wrzucał w pole karne, a odbitą przez wiślaka piłkę uderzał Kameruńczyk. Bramkarz Wisły, Sergei Pareiko nie miał jednak problemu z obroną lekkiego strzału. Wisła mogła się odkuć za sprawą Maora Meliksona, bo to w głównej mierze właśnie Izraelczyk siał zagrożenie pod bramką Portowców. Dwa uderzenia Meliksona – z główki oraz z lewego skrzydła padły łupem Janukiewicza. W 31. minucie bliski otwarcia wyniku spotkania był Przemysław Pietruszka, który efektownie uderzył z 20. metra, ale Pareiko z najwyższym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Osiągający przewagę Portowcy dopięli swego w 40. minucie. Sędzia przyznał gospodarzom rzut karny, za starcie Bunozy z Kolendowiczem. Skutecznym egzekutorem „jedenastki” okazał się Edi Andradina i Pogoń schodziła na przerwę przy aplauzie publiczności. Druga połowa mogła się zacząć równie dobrze jak skończyła pierwsza. Pięć minut po wznowieniu gry na bramkę Pareiki strzelał Takafumi Akahoshi z ...połowy boiska i pomylił się bardzo nieznacznie. Siedem minut później akcja Pogoni była już skuteczna. Edi wycofał piłkę do Pietruszki, który celnie podał do Kolendowicza, a skrzydłowy Dumy Pomorza nie dał szans bramkarzowi Wisły i gospodarze prowadzili już 2:0. Niestety po zdobyciu drugiego gola Pogoń zwolniła tempo, a Wisła nie umiała zagrozić bramce Portowców. Na kwadrans przed końcem zza pola karnego uderzał Traore, a jego uderzenie z trudem wybronił Pareiko. W odpowiedzi na bramkę Janukiewicza strzelał Melikson, ale bramkarz Pogoni na raty obronił strzał pomocnika Wisły. W doliczonym czasie gry, którego było aż 7 minut na bramkę przyjezdnych strzelał jeszcze Maciej Dąbrowski, ale wynik już nie uległ zmianie. Pogoń zagrała odpowiedzialnie, ambitnie i skutecznie. Pochwalić należy cały zespół, choć trzeba przyznać, że w osiągnięciu świetnego rezultatu Portowcom pomogli sędziowie. Nie powinno to zatrzeć jednak ogólnego wrażenia, które po swoim występie pozostawili podopieczni Artura Skowronka. Bramki: 1:0 Edi (40 - karny) 2:0 Kolendowicz (57) Składy: Pogoń: Janukiewicz - Hricko, Hernani, Dąbrowski , Pietruszka ( 81-Szałek) - Frączczak ( 81-Wiśniewski), Akahoshi, Andradina, Rogalski, Kolendowicz - Djousse ( 67-Traore) Wisła: Pareiko - Burliga ( 70-Jovanovic), Bunoza, Głowacki, Frederiksen - Melikson, Garguła ( 75-Szewczyk), Wilk, Illiev, Chrapek ( 63-Boguski) - Genkov Fotorelacja Pogoń - Wisła 2:0 [38 zdjęć - autor Cob] Fotorelacja Pogoń - Wisła 2:0 [60 zdjęc - autor Arat] foto: PogonOnline.pl/Cob źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski Plum
wierny1948 14 września 2012 r., godz: 23:36
Brawo Pogoń !!! Wola walki , ambicja, determinacja oraz zadziorność na boisku taką Pogoń trzeba pochwalić i bić duże brawa całej drużynie oraz kibicom za doping. Wszystkim gratulacje !!!
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||