|
sobota, 22 września 2012 r., godz: 21:50
W 5. serii gier ekstraklasy czeka nas szlagier, którego kibice obu drużyn przegapić nie mogą. W Poznaniu Lech podejmie Pogoń.
„Kolejorz” sezon zaczął już na początku lipca. Spowodowane to było występami w fazach wstępnych Ligi Europy. Granie na starym kontynencie podopieczni Mariusza Rumaka zakończyli kompromitującą porażką w dwumeczu z szwedzkim AIK Solną 1:3. Równie słabo Lech spisał się w Pucharze Polski, odpadając w 1/16 finału z Olimpią Grudziądz. Dużo lepiej „Kolejorz” radzi sobie w występach ligowych. Po czterech kolejkach podopieczni Rumaka zajmują 3. lokatę z dorobkiem 10. punktów. Jedynym zespołem, z którym Lech nie umiał wygrać w tym sezonie w lidze był Górnik Zabrze(0:0). W pozostałych meczach poznaniacy wygrali z Ruchem Chorzów 4:0, Polonią Warszawa 2:1 oraz GKS-em Bełchatów 1:0. Latem w Poznaniu doszło do istotnych zmian. Odeszło kilku zawodników tworzących trzon zespołu. Nowe kluby znaleźli m.in. Grzegorz Wojtkowiak, Siergiej Kriwiec, Semir Stilić oraz król strzelców ekstraklasy z poprzedniego sezonu Artjoms Rudnevs. W ich miejsce przyszli m.in. dobrze spisujący się od początku sezonu boczny obrońca Kebba Ceesay, były pomocnik Pogoni Łukasz Trałka czy imponujący formą Gergo Lovrencsics. Ostatnio władze Lecha dokonały jeszcze jednego transferu – do klubu wrócił 40-letni Piotr Reiss. Powrót tego zawodnika można traktować z przymrużeniem oka, ale należy pamiętać, że w swojej karierze strzelił on Pogoni aż sześć goli. Formę Portowców jest niezwykle trudno przewidzieć. Można nawet powiedzieć, że od początku sezonu podopieczni Skowronka grają na opak. Wygrywają z teoretycznie mocniejszymi rywalami – z Zagłębiem i Wisłą, a przegrywają z tymi, z którymi mieli punkty zdobywać – z Lechią, Piastem oraz w Pucharze Polski z Olimpią Grudziądz. Nadziei na niedzielny triumf można doszukiwać się w rozsądnych decyzjach Artura Skowronka, który już wcześniej pokazał, że umie wyciągać wnioski z nieudanych posunięć i stosować szybkie zmiany w kadrze. Po meczu z Wisłą trudno jednak przyczepić się do dyspozycji któregoś z graczy, więc możliwe, że wyjściowa jedenastka na mecz z Lechem będzie identyczna jak ta, która zaczęła spotkanie z Wisłą. Zmartwieniem trenera oraz kibiców może być jedynie brak skutecznego napastnika. Zarówno Traore jak i Djousse już na początku sezonu udowadniają, że nie należy im się miejsce w składzie. Czekamy na szansę dla Łukasza Zwolińskiego. Pogoń po czterech kolejkach ma sześć punktów i zajmuje wysoką, 6. lokatę. Portowców czeka jednak trudny miesiąc. Po meczu z Lechem do Szczecina przyjedzie ciekawie grająca Jagiellonia, później podopiecznych Artura Skowronka czeka wyjazd do lidera z Łodzi i w końcu mecz u siebie z Legią. Ostatni raz Portowcy rywalizowali z Lechem w sezonie 2006/2007, który zakończył się degradacją Pogoni. W Szczecinie po niezwykle zaciętym i ciekawym meczu Lech wygrał 3:1, a wiosną a Poznaniu „Kolejarz” wygrał aż 3:0. W historii pojedynków między obiema drużynami lepsi są jednak Portowcy. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||