Lech - Pogoń 1:1

W meczu 5. kolejki Ekstraklasy Portowcy zremisowali w Poznaniu z tamtejszym Lechem 1:1 i po raz kolejny zasłużyli na pochwały.

Mimo tego, że od pierwszej minuty bardziej aktywni byli goście, którzy w ciągu pierwszych pięciu minut trzy razy znaleźli się w polu karnym Lecha, to właśnie Kolejorz pierwszy stworzył bramkową okazję. Co więcej tę okazję wykorzystał. W 6. minucie z lewego skrzydła dośrodkował Luiz Henriquez, a Bartosz Ślusarski, którego krycie odpuścił Hernani, z bliska uderzył głową i pokonał Radosława Janukiewicza. Portowcy nie zamierzali odpuścić jednak ofensywnej strategii i już kilka minut później odwaga się opłaciła. Edi posłał dokładną piłkę przed pole karne Lecha, a tam Donald Djousse ubiegł bramkarza Lecha, Jasmina Buricia i z 16. metra posłał głową piłkę do bramki. Pogoń nie zwalniała tempa – w 29. minucie bardzo bliski zdobycia gola był Adam Frączczak, ale jego strzał głową instynktownie odbił Burić. Jeszcze bliżej zdobycia bramki był napastnik Lecha, Bartosz Ślusarski, który w 33. minucie wyszedł na sam na sam z Janukiewiczem, ograł bramkarza Pogoni i trafił...w boczną siatkę z trzech metrów.
Od początku drugiej połowy lepiej wyglądał Lech. Kilka minut po wznowieniu gry w znakomitej sytuacji piłkę z 11. metrów do Janukiewicza poturlał  Tonev. Portowcy próbowali odkuć się poprzez strzał z dystansu Maksymiliana Rogalskiego oraz sytuację Adama Frączczaka, który będąc w polu karnym zamiast uderzać szukał kolegi, w efekcie czego zawodnicy Lecha wybili piłkę. Przewaga Lecha stała się jeszcze bardziej widoczna po czerwonej kartce dla Ediego z 70. minuty. Indywidualna kara zbiegła się w czasie z urazem Mohmadou Traore przez co ostatnie 20 minut Portowcy grali bez napastnika. Gospodarze nie umieli jednak zdobyć bramki – Portowców ratował słupek( strzał Trałki) oraz kilkukrotnie Radosław Janukiewicz. Do euforii kibiców Pogoni i rozpaczy Lecha mógł w ostatniej minucie doprowadził Maksymilian Rogalski. Pomocnik Dumy Pomorza odebrał piłkę na własnej połowie i widząc wysuniętego na kilkadziesiąt metrów od bramki Jasmina Buricia próbował strzelać z ok.50 metra. Uderzenie było jednak niecelne.
Portowcy zagrali bardzo dobry mecz, nie dając zdominować się kandydatowi do tytułu mistrza Polski. Co więcej były fragmenty kiedy to zawodnicy Pogoni dyktowali warunki. Biorąc pod uwagę wszystko co związane z niedzielnym meczem – grę zawodników, ale także atmosferę i otoczkę spotkania – można tylko powiedzieć: oby tak częściej!

Bramki:
1:0 Ślusarski (6)
1:1 Djousse (10)

Składy:
Lech:  Burić - Ceesay, Arboleda, Wołąkiewicz, Henriquez - Lovrencsics, Murawski, Trałka, Możdżeń ( 81 - Wilk), Tonew ( 74 - Reiss) - Ślusarski
Pogoń: Janukiewicz - Hricko, Dąbrowski, Hernani, Pietruszka - Frączczak, Rogalski, Andradina , Akahoshi, Kolendowicz - Djousse ( 59 - Traore, 69 - Budka)

Komentarze

wierny1948   24 września 2012 r., godz: 16:24

Bardzo cenny remis z gorącego spotkania. Brawo Portowcy za walkę i charakter woli zwycięstwa. Oby tak dalej !!!