Czy Lebedyński wróci do Pogoni?

Przejście Mikołaja Lebedyńskiego z pierwszoligowej Pogoni do grającej w Eredivisie Rody JC Kerkrade było jednym z głośniejszych transferów poprzedniego roku. Czy doczekamy się równie głośnego powrotu?

Plotki donoszą, że menadżer zawodnika kontaktował się ze szczecińskim klubem. Czy Pogoń pozytywnie odpowiedziałaby na taką ofertę? Tego nie wiadomo, ale słaba forma Traore czy problemy Djousse mogą skłaniać do poważnego zainteresowania się taką ofertą.
W udzielonym jeszcze przed odejściem do Rody wywiadzie dla naszego serwisu Lebedyński mówił, że gra w barwach Pogoni w ekstraklasie to jego niespełnione marzenie, wyrażając jednocześnie nadzieję, że to jeszcze przed nim. Gdyby plotki się potwierdziły Miki stanąłby przed szansą realizacji tego marzenia.

Dla Lebedyńskiego, który pod koniec przygody z Pogonią nie zawsze znajdował miejsce w podstawowej jedenastce, transfer do Rody był z pewnością sportowym awansem. Polskie media szeroko komentowały transfer rezerwowego zawodnika Portowców do zagranicznego klubu i powtarzały dobre opinie, jakie wystawiał Mikiemu sztab szkoleniowy holenderskiego klubu.
Sympatyczny zawodnik doczekał się nawet debiutu w meczu przeciwko Ajaxowi Amsterdam. Roda przegrywała wtedy już 0:4, a Lebedyński wszedł na boisko dopiero w 86 minucie, jednak nadal był to ogromny jakościowy skok dla zawodnika Pogoni, która mogła mierzyć się wtedy z drużynami z Niecieczy czy Kluczborka. Lebedyński liczył, że z czasem będzie mógł liczyć na więcej niż tylko wejścia z ławki. Niestety obecnie Roda radzi sobie słabo, a Mikołaj nadal wchodzi jedynie na ostatnie minuty spotkań.

Niezależnie od tego czy plotki znajdą swoje potwierdzenie życzymy Mikołajowi dużej liczby strzelonych bramek czy to w Rodzie, czy Pogoni.

Komentarze