|
piątek, 9 listopada 2012 r., godz: 15:18
Na większości pozycji w Pogoni trwa posucha. Wyjątkiem jest pozycja bramkarza. Niestety – braki w jednej formacji nie równoważą się z bogactwem na innych i grać może tylko jeden z dwóch pretendentów: albo Radosław Janukiewicz albo Dusan Pernis.
Od początku sezonu dobrze lub bardzo dobrze w bramce Pogoni spisywał się Janukiewicz. Jego forma została zauważona nawet przed sztab reprezentacji i bramkarz Dumy Pomorza znalazł się na liście rezerwowej wśród powołań na mecze z RPA i Anglią. Asystent Waldemara Fornalika, Marek Wleciałowski komplementował Janukiewicza mówiąc o nim jako o drugim pod względem umiejętności bramkarzu w ekstraklasie. Od czasu powołań forma Janukiewicza zaczęła jednak spadać. Przytrafiły się dwie wpadki. Najpierw błąd przy bramce straconej w meczu z Widzewem, który jednak nie miał konsekwencji, a w następnej serii gier wpadka w meczu z Legią. Mimo tego, że Artur Skowronek mówił o zaufaniu do umiejętności Janukiewicza postawił w meczu z Koroną na Pernisa, który od początku sezonu z wielkim żalem siedział na ławce rezerwowych. Słowak w meczu z kielczanami pokazał się ze świetnej strony, m.in. broniąc rzut karny. Gorzej było w meczu ze Śląskiem. Nie dość, że nie popisał się przy dwóch pierwszych bramkach to jeszcze kilkukrotnie notował niepewne interwencje. Kto więc zagra w pierwszym składzie z Bełchatowem? - Chodząc na trening chcę udowodnić trenerowi, że warto na mnie postawić. Ale o to jaka jest moja pozycja w drużynie należy spytać właśnie trenera – mówi dyplomatycznie Radosław Janukiewicz. Właśnie za Janukiewiczem są kibice. Podczas meczu ze Śląskiem po trzeciej bramce straconej przez Pogoń fani skandowali nazwisko bramkarza Pogoni. - Czuje wsparcie kibiców, ale jak każdy mam i swoich zwolenników i przeciwników – mówi zagadkowo Janukiewicz. Na pytanie kto może być jego przeciwnikiem, bo raczej nie kibice odpowiada, że co prawda z niechęcią fanów się nie spotkał, ale nie każdemu musi odpowiadać osoba oraz umiejętności bramkarskie Janukiewicza. Bramkarz Pogoni odrzuca pogłoski o rzekomym konflikcie z Dusanem Pernisem. Ostatnio mówiło się o przepychance między dwoma zawodnikami na treningu, w którą wkroczyć miał trener bramkarzy. Janukiewicz bagatelizuje sprawę. - Przepychanką bym tego nie nazwał. Jesteśmy zwykłymi kolegami na „cześć”, ja go szanuje, jest dobrym zawodnikiem, ale oczywiście chcę grać. Przyjaźni między nami nie ma, bo w ogóle nie przyjaźnie się jakoś szczególnie z nikim z obecnej Pogoni – mówi Janukiewicz. Obecnie bramkarz, który zasilił Pogoń w 2009 roku ma na koncie 94 występy z Gryfem na piersi. Na pytanie czy jest taka możliwość, aby przygoda z Pogonią skończyła się na mniej niż stu występach nie znajduje jednoznacznej odpowiedzi. - Człowiek będzie mądrzejszy po rundzie. Na razie nie myślę o zmianie klubu, ale wiadomo, że wiele może się zdarzyć – kończy Janukiewicz. foto: PogonOnline.pl/Arat źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||