|
poniedziałek, 11 marca 2013 r., godz: 13:42
Artur Skowronek, trener Pogoni z pewnością ma coraz więcej zmartwień na głowie. W trzech spotkaniach rundy wiosennej Pogoń zdobyła zaledwie jeden punkt, a przed Portowcami dwa kolejne ciężkie spotkania.
- Wypada pogratulować przeciwnikowi, który wywozi trzy punkty, które absolutnie chcieliśmy zostawić u nas w domu, bo na pewno te punkty dałby nam komfort do pracy przed dwoma bardzo ciężkimi meczami – mówił trener Pogoni. - Przygotowywaliśmy się bardzo mocno ofensywnie do tego meczu, chcieliśmy ofensywnie zagrać z Piastem Gliwice. To co działo się na boisku niwelowało nasze atuty, ale absolutnie nie możemy się tym usprawiedliwiać, pomimo tego, że też musieliśmy gonić wynik i jeszcze więcej utrzymywać się przy piłce i doprowadzać do stwarzania sytuacji podbramkowych, o które było bardzo ciężko – zaznaczał Artur Skowronek. - Myślę, że nie ma co komentować tego meczu, bo na pewno trzeba docenić pracę piłkarzy, ale istotą naszej pracy jest wynik i punkty – ich nie ma, nie ma bramek, nie ma punktów i na pewno pozycja startowa przed tymi dwoma kolejnymi meczami jest fatalna. Musimy być zespołem, musimy posklejać dobre zdania w szatni i wreszcie uderzyć się kolejny raz mocno w pierś, po to żeby to wszystko zmienić. I to się zmieni! Na co dzień pracujemy, nie gramy sobie w dziadka na kolejnych zajęciach, tylko próbujemy ten mecz przeradzać w trening i tak dalej będzie. To wreszcie się odwróci – ja w to głęboko wierzę – podkreślał szkoleniowiec Portowców. źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||