|
poniedziałek, 11 marca 2013 r., godz: 14:01
Początek rundy wiosennej w wykonaniu Portowców jest fatalny i coraz częściej zmusza do nerwowego zerkania na topniejącą przewagę punktową nad dołem ligowej tabeli.
Siedem celnych strzałów na bramkę rywali oddali Portowcy… w trzech spotkaniach! Na inaugurację Portowcy przegrali 0:3 z Zagłębiem. Mimo fatalnego wyniku, w tym spotkaniu zawodnicy Pogoni oddali aż trzy celne strzały na bramkę drużyny z Lubina. W mecz w Gdańsku ze strzałami było jeszcze gorzej – tu Portowcy zagrozili bramce Lechii tylko dwa razy! Pierwszy raz pod koniec spotkania, a drugi raz podczas rzutu karnego, który szczęśliwie zapewnił Pogoni cenny punkt wywieziony z Gdańska. W meczu z Piastem, przed własną publicznością, Pogoń znów nie grzeszyła skutecznością. Do tego stopnia, że Edi nie wykorzystał jedenastki, posyłając piłkę obok bramki Gliwiczan. Nawet grając systemem 3-5-2 Portowcy tylko dwukrotnie zmusili do interwencji golkipera Piasta. Na pomeczowej konferencji prasowej, trener Artur Skowronek musiał zmierzyć się ze stwierdzeniem, że dwa strzały na bramkę nie są zbyt dobrą perspektywą. - No jasne, że nie jest dobra i na pewno te statystki kolejny raz nie są budujące – przez to nie ma bramek, bo oddajemy mało strzałów – odpowiedział szkoleniowiec Pogoni. - Jednak tak, jak wcześniej zaakcentowałem na treningu tych fragmentów jest masa, póki co przeciwnicy dobrze się ustawiają, albo my jesteśmy tak nieudolni pod bramką przeciwnika. Na pewno wiemy, w którą iść stronę – zapewniał Artur Skowronek. źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||