 |
 |
|
 |
||
  |
||
|
niedziela, 14 kwietnia 2013 r., godz: 00:26
W grze Portowców trudno do szukać się piękna, dlatego też trzeba stawiać na solidność, wybieganie meczu i zdobywanie punktów wykorzystując charakter, a do tego trzeba zaangażowania.
 - Myślę, że większość meczy Pogoni do końca rundy będzie wyglądała mniej więcej w ten sposób, jaki mieliśmy dzisiaj okazję oglądać. Jeżeli nie zaangażujemy się całym sercem, to będzie nam bardzo trudno o zdobywanie punktów. Wydawało się, że jesteśmy dzisiaj blisko, ale jeden błąd kosztuje nas, tyle, że tracimy bramkę i zamiast trzech mamy tylko jeden punkt – mówił na konferencji prasowej Dariusz Wdowczyk. Słowa trenera Pogoni wywołały pytania, czy ktoś w drużynie nie angażuje się wystarczająco mocno. - Nie mam absolutnie do nikogo pretensji. Chodziło mi o to, że umiejętności tak, ale my w każde spotkanie musimy być zaangażowani nie na 100, ale na 110%. Jak będziemy na 99%, to na 100% przegramy – odpowiedział szkoleniowiec Portowców. Pogoń mogła wygrać spotkanie z Widzewem, jednak do zwycięstwa potrzeba 90 minut dobrej gry – Portowcom sił starczyło na nieco ponad 70… - Czuję pewien niedosyt, bo ciężko na to pracujemy i to strzelanie bramek jeszcze przychodzi nam z trudem. Wypracowaliśmy może kilka okazji, nie czystych do strzelenia gola, ale sytuacji było sporo, stałych fragmentów gry, które nie do końca rozgrywaliśmy tak, jak planowaliśmy, ale chociaż te stałe fragmenty były – kontynuował Wdowczyk. - Chwila dekoncentracji kosztowała nas straconą bramkę, chociaż po rzucie karnym Ediego, dostaliśmy trochę wiatru w żagle i zaczęło to wyglądać naprawdę porządnie. Ta stracona bramka spowodowała, że oddaliśmy trochę inicjatywę Widzewowi, który w pewnym momencie bardzo starał się o drugiego gola i jakieś tam zamieszania w polu karnym były, a z tego mogła paść kolejna bramka – dodał trener Pogoni. - Nie będziemy stawiali na piękno, które i tak gdziekolwiek trudno znaleźć. Będziemy stawiali na solidność, na wybieganie meczu, bo punkty musimy zdobywać charakterem. Trochę plany nam pokrzyżowały te szybkie zmiany trzech zawodników, bo nikt się tego nie spodziewał. Planowaliśmy zrobić jedną zmianę, a okazało się, że w bardzo krótkim odstępie czasu zrobiliśmy aż trzy. To też był taki niuans, który gdzieś nas być może wybił trochę z rytmu. Z przebiegu meczu mieliśmy przewagę, ale liczą się bramki. Jest 1:1 – mamy jeden punkt. Nie jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Przyjmujemy to, przeanalizujemy mecz i za tydzień jedziemy do Warszawy, na kolejne trudne spotkanie – zakończył Wdowczyk. foto: PogonOnline.pl/Cob źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński 
Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||
 2000 - 2025 |
 © Pogoń On-Line |
 design by: ruben |
 |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||
