www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 10 czerwca 2013 r., godz: 09:24
Pogoń się w ekstraklasie utrzymała, ale jej piłkarze nie mają być z czego dumni. Wiosną zaprezentowali się beznadziejnie. Oceniamy poczynania piłkarzy Pogoni w rundzie rewanżowej.

RADOSŁAW JANUKIEWICZ.
Sinusoida. Zimą wygrał pojedynek z Dusanem Pernisem o miejsce w bramce, ale wiosnę rozpoczął źle – słabym meczem z Zagłębiem i czerwoną kartką w Gdańsku, już po kilkunastu minutach spotkania. Szybko jednak odzyskał miano pierwszego bramkarza i bronił już dobrze, szczególnie pod koniec sezonu. Z GKS-em obronił karnego, z Polonią zaliczył kilka efektownych interwencji. Poza tym, to co zawsze – świetny refleks i słaba gra na przedpolu.
BILANS rudny wiosennej:(mecze, mecze pełne, gole wpuszczone):12, 10,15
OCENA(1-6): 4-

DUSAN PERNIS. Odchodzi z Pogoni i chyba nikt specjalnie nie będzie za nim tęsknił. Sami trenerzy mówili, że bramkarz równy Janukiewiczowi. Przegrał jednak rywalizację, chociaż podczas całego sezonu kilka razy błysnął. Wiosną wzlotów raczej nie było.
BILANS: 5,3, 8
OCENA: 3

MACIEJ DĄBROWSKI. Wiosną uniknął już wpadek, jakie zdarzały mu się jesienią(spowodowanie dwóch karnych, samobój), a zachował atuty – zdecydowanie i „zdrową” agresję. W porównaniu z poprzednią rundą trzeba też dostrzec, że nie łapie już tylu kartek. Przydaje się też z przodu, chociaż jego rajdy wyglądają czasem nieporadnie to imponuje bezkompromisowością. Mały plusik za ważną bramkę w Chorzowie.
BILANS(mecze, mecze pełne, gole, asysty): 11, 10, 1, 0
OCENA: 3+

EMIL NOLL. Nie wybijał się ponad poziom Pogoni. W Białymstoku dostał kontrowersyjną czerwoną kartkę, ale za to w meczu z Górnikiem znacznie przyczynił się do zdobycia zwycięskiego gola. Lepszy niż w poprzednim sezonie, ale gorszy niż jesienią.
BILANS: 13, 12, 0, 1
OCENA: 2+

HERNANI. Często z łatwością ogrywany przez rywali(Legia), notuje wpadki przy prostych sytuacjach(Bełchatów). Zagrał jednak jeden wielki mecz, w którym zdobył dwa gole. Jego ofensywne wejścia w meczu z Koroną pozwoliły odnieść Pogoni pierwsze wiosenne zwycięstwo.
BILANS: 11,9, 2, 0
OCENA: 2+

PRZEMYSŁAW PIETRUSZKA. Potwierdza się to co wiadomo od dawna. Pietruszka nie umie zagrać dwóch rund na niezłym poziomie. Po bardzo dobrej jesieni spodziewano się po nim wiele. Na początku wiosny słaby, mało zdecydowany, flegmatyczny. Później już grał niewiele.
BILANS: 11, 8, 0,0
OCENA: 2

TAKAFUMI AKAHOSHI. Jeszcze większe rozczarowanie niż Pietruszka. Jesienią był głównie chwalony – za niekonwencjonalny drybling, za to, że urozmaica nie tylko grę Pogoni, ale także całą Ekstraklasę. Teraz był jednak na boisku niewidoczny. Pod koniec rundy trochę odżył, ale to wciąż za mało, aby nie nazwać go rozczarowaniem. Na uwagę zasługuje bramka i asysta w Chorzowie.
BILANS: 13, 7, 1, 1
OCENA: 3-

EDI ANDRADINA. Widać upływ czasu, gole strzela już tylko z karnych, a asysty zalicza z rzutów rożnych. Mimo tego, że biega wolno i tak należą mu się brawa za rundę wiosenną, bo pokazywał, że chce i póki ma siły to drużynie pomaga.
BILANS: 14, 5, 2, 2
OCENA: 3

ADAM FRĄCZCZAK. Dużo biega, stara się, ale dobre mecze(z Widzewem, Polonią) przeplata słabymi(z Legią, Ruchem). Nie służy mu ciągła zmiana pozycji. Wydaje się, że przy odpowiedniej pracy podczas lata może być pewnym punktem Pogoni w następnym sezonie. Sezon osłodził sobie dwiema bramki z Polonią i mianem najlepszego strzelca zespołu. Warto też dostrzec, że wywalczył dwa rzuty karne i zaliczał asysty.
BILANS: 14, 11, 2, 4
OCENA: 3

ROBERT KOLENDOWICZ. Poszedł w odstawkę po bardzo słabych dwóch kwadransach w meczu z GKS-em. A wcześniej robił to co zawsze. Trochę szumu na lewym skrzydle, z którego jednak rzadko cokolwiek wynikało. Bez gola, bez asysty – wstydliwie jak na bocznego pomocnika.
BILANS: 9, 3, 0, 0
OCENA: 2+

MARIUSZ LEWANDOWSKI. W obronie zazwyczaj słaby(obraz trochę naprawił wybijając dwa razy piłkę z linii bramkowej w meczu z Polonią), z przodu niewiele tylko lepszy. Bywały mecze, w których starał się podłączyć do ofensywy, ale często brakowało techniki, opanowania. Gwiazdą nie będzie, ale być może solidnym ligowcem.
BILANS: 10, 3, 0, 0
OCENA: 2+

BARTOSZ ŁAWA. Ambitny, pracowity, gdy grał nie można mu było niczego zarzucić. Starał się porządkować grę w drugiej linii, w Warszawie zdobył gola. Pozytywna postać na tle kolegów z zespołu.
BILANS: 10, 8, 1, 0
OCENA: 3+

MAKSYMILIAN ROGALSKI. Po meczu z Jagiellonią kibice nie dowierzali. Rogalski, który zawsze trzymał poziom zachował się bezmyślnie. Później jednak wrócił do dyspozycji z rundy jesiennej i był ważnym ogniwem zespołu. Błysnął świetną asystą w Chorzowie i piękną bramką w meczu z Podbeskidziem.
BILANS: 13, 10, 1, 1
OCENA: 4-

RADOSŁAW WIŚNIEWSKI. Zazwyczaj grał to do czego przyzwyczaił, czyli nic ciekawego. Dobrze wypadł jedynie w meczu z Koroną, gdzie miał kilka bramkowych okazji. Szkoda, że je zmarnował, być może zdobyta bramka pozytywnie by na niego wpłynęła i pozwoliła trenerowi w pełni mu zaufać.
BILANS: 8, 1, 0, 0
OCENA: 2+

TAKUYA MURAYAMA. W kilku meczach nieco ubarwił grę Pogoni swoimi dryblingami albo bardziej próbami dryblingów. Ładna asysta w meczu z Ruchem, poza tym Pogoni nie zbawił. Chyba jednak warto dać mu jeszcze szansę.
BILANS: 13, 6, 0, 1
OCENA: 3-

DONALD DJOUSSE. Z każdą rundą coraz słabszy. Wiosną nie zdobył nawet gola, a częściej niż w polu karnym rywala znajdował się na ziemi po przegranych pojedynkach z rywalami. Pogoń wciąż nie ma napastnika, a po rundzie wiosennej możemy być pewni: Djousse na tę chorobę lekiem nie będzie.
BILANS: 11, 3, 0, 1
OCENA: 2

TOMASZ CHAŁAS. Na początku piłkarz-widmo, w drugiej części rundy do podbramkowych sytuacji już dochodził i je...marnował (mecze z Górnikiem czy Polonią). Zdobył jednak dwie bramki co oczywiście nie jest oszałamiającym wynikiem, ale biorąc pod uwagę, że cała Pogoń wiosną strzeliła trzynaście goli wielkiego wstydu też nie ma.
BILANS: 13, 0, 2, 0
OCENA: 3-

Innych zawodników nie oceniamy. Skoro wśród słabej konkurencji, jaką była wiosną kadra Pogoni, nie umieli się przebić na tyle, aby zagrać kilka pełnych meczów to nie świadczy o nich dobrze.

ARTUR SKOWRONEK. Poległ zimą i na początku wiosny, ale jednak zdobył dla Pogoni 22 z 35 punktów w tym sezonie. Dziękujemy za fajną jesień, ale na początku wiosny Portowcy rzeczywiście wyglądali fatalnie.
BILANS: 0-1-3

DARIUSZ WDOWCZYK. To on czy raczej Skowronek uratował dla Pogoni ekstraklasę? Bilans Wdowczyka nie jest imponujący. Zadanie jednak wykonał, a przy okazji zaimponował kibicom zachowaniem po porażkach. Oby dano mu pracować dłużej niż poprzednim trenerom. „Wedle wzorców europejskich”.
BILANS: 4-1-6

     źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js


baggins   10 czerwca 2013 r., godz: 22:08

bardzo subiektywna ocena oj bardzo... janukiewicz zasłużył w najlepszym razie na 2+, w każdym ale to w każdym meczu popełniał tyle kompromitujących błędów... a niektóre z nich kosztowały nas potem 3 punkty....był bramkarzem zdecydownie gorszym od słowaka... a grał dlatego bo tak chciał tłum gimnazjalistów....ale te 4 to gruuuba przesada...


Radek   10 czerwca 2013 r., godz: 14:48

Nie gra u nas Mariusz Lewandowski tylko Mateusz - poprawcie ten błąd.



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności