www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
środa, 30 października 2013 r., godz: 15:57
W marcu 2010 roku firma Investment Support na zlecenie miasta Szczecin zbadało miejsce i warunki do powstania nowego stadionu piłkarskiego. Tereny lotniska w Dąbiu wygrały z modernizacją obiektu przy ul. Twardowskiego.
Finansowanie tego projektu miałby się odbyć w projekcie partnerstwa publiczno-prywatnego. Kacper Kozłowski, dyrektor ds. Inwestycyjnych w firmie Investment Support jako doradca miasta Szczecin przekonywał, że inwestycja ta na tej zasadzie może być zrealizowana.
30 marca 2010 roku odbyło się nawet spotkanie, w którym wzięło udział przeszło 30 przedstawiciele firm prywatnych. Reprezentowali oni zarówno firmy budowlane i developerów jak i kancelarie prawne. Wśród nich byli m.in. przedstawiciele dużych koncernów budowlanych, m.in. francuskich firm Eiffage – znanej w Szczecinie z realizacji basenu olimpijskiego i Bouygues Batiment, austriackich Alpine Bau i Strabagu, szwajcarskiego Hoga Bau, Warbudu. Byli też przedstawiciele biur architektonicznych m.in. JSK, JEMS, RKW znane na rynku polskim jako projektanci stadionów we Wrocławiu, Warszawie, Gdańsku .
W lutym 2011 roku prezydent Piotr Krzystek ogłosił, że nowy stadion nie powstanie w jego prezydenckiej kadencji. W listopadzie 2012 roku ogłosił, że do budowy nowego obiekty wrócimy w 2020 roku.
Tydzień temu rozstrzygnięto z kolei konkurs na koncepcję architektoniczną rozbudowy stadionu im. Floriana Krygiera. Skontaktowaliśmy się z Kacprem Kozłowskim z firmy Investment Support i zapytaliśmy jak ocenia on krok miasta w celu modernizacji a nie budowy nowego obiektu piłkarskiego.
Sprawa budowy stadionu piłkarskiego w Szczecinie stoi w miejscu. Zapowiada się, że być może w kwestii modernizacji a nie budowy nowego obiektu zacznie się coś dziać w 2016 roku.
- To jest wynikiem tego, że kiedy można było „docisnąć” temat i zrobić stadion w PPP (partnerstwo publiczno-prywatne dop. Red) to uderzono wtedy stadionem w urzędującego prezydenta. Jak widać większość mieszkańców Szczecina nie była za nowym stadionem, dlatego prezydent rezygnując wtedy z niego, wygrał ponownie. Zakładam, że gdyby budowa stadionu decydowała w Szczecinie o wyborach w 2010 roku, to Piotr Krzystek przegrałby je.  Teraz jesteśmy gdzie indziej, społeczeństwo ubożeje i to widać w statystykach. Spadają dochody budżetowe samorządów, więc racjonalnym jest oszczędzanie i inwestowanie środków Publicznych w najpotrzebniejsze projekty.
- Zasadnicze pytanie: czy obecnie Pogoń potrzebuje nowego stadionu? Czy klub ma stabilne finansowanie? Czy ma sponsorów? Wydaje się, że perspektywa klubu nie jest lepsza niż innych. Pamiętam, jak wypominano miastu PPP na stadion, mamiono jakimiś strukturami finansowymi. W praktyce w Polsce możliwe jest albo zamówienie publiczne i finansowanie z budżetu miasta albo PPP z opłatą za dostępność lub w strukturze spółki PPP z odkupem udziałów przez miasto. 
W przyszłym roku miasto przeznaczyło na stadion 1 mln złotych. Ma się w tej kwocie znaleźć finansowanie na opracowanie planów i dokumentacji dotyczącej modernizacji. W najbliższych trzech latach miasto ma przeznaczyć na ten cel 21 mln a ostatecznie kwota w całości ma sięgnąć 48 mln.
- Super. To i tak bardzo dobrze. Jest to kontynuacja koncepcji, w którą siłą rzeczy Szczecin musiał pójść, raz z powodów społeczno-politycznych, dwa z powodów finansowych. Nie da się budować stadionów jak nie ma przemysłu, pracy i podatków. Dobrze będzie, jeśli koncepcja przebudowy obecnego obiektu zamknie się w tych kwotach. Za to trzymam kciuki. Ponadto, lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Ale, wątpię, czy warunki techniczne będą na tyle korzystne, aby udało się to zamknąć w 48 mln.
Kibice w Szczecinie podchodzą do modernizacji stadionu sceptycznie. Nie wierzą w kolejne obietnice władz miasta. Większość woli budowę nowego stadionu, najlepiej w starej lokalizacji, a o terenach na lotnisku w Dąbiu nie mówi się praktycznie wcale.
- Dlaczego teraz mają dostawać stadion, kiedy brakuje na inne projekty? A ponadto stadion jakiej pojemności? 10, 17, 21 czy 30 tysięcy? Trzeba było rozmawiać racjonalnie kiedy było można, a wtedy eskalowano oczekiwania, teraz trzeba dziękować za to co się uda i proszę nie patrzeć na Białystok, Zabrze czy Lublin, tam już żałują, że robią te stadiony – no może poza Zabrzem.
- Jeśli kibice chcą mieć nowy stadion z czterema trybunami w obecnej lokalizacji, to mogą mieć mały stadion – niewiele większy od obecnego, z powodów technicznych, w tym z uwagi na oddziaływanie stadionu na okoliczne budynki mieszkalne. My mieliśmy proste zadanie – zbadać czy się da na Dąbiu zbudować nowy - duży stadion. Tak da się to wykonać i będzie to korzystniejsze dla miasta, dla tkanki miejskiej, korzystniej niż większy niż obecny stadion w obecnej lokalizacji.
- Co to znaczy „kibice wolą” - a ilu tych kibiców jest? Mieli zebrać podpisy pod nowym stadionem, ile ich zebrali? Ile osób było zarejestrowanych na stronie stadiondlaszczecina.pl? Do dziś – a zbierane od jesieni 2010 roku jest raptem 16 tys., przy czym do końca 2010 było ok. 11 tys., tzn. że stadion nie powinien być wiele większy. 
- Prezydent działa słusznie. Gdyby Szczecin miał budować nowy stadion dla 17 tys. podniósłby się znowu lament dlaczego taki mały, tak jak na ŁKS – i tam będą mieli w konsekwencji jedną trybunę.
Czy warto wydawać około 50 mln na coś co tak naprawdę nie będzie w całości nowe? Wysoka trybuna i łuk będzie usytuowane na starym nasypie a rozbudowana będzie niska trybuna z  zadaszenie całego obiektu.
- Jestem zdania, iż w obecnej sytuacji gospodarczej są trzy rozwiązania. Pierwsze -  robić to co robi miasto i dzięki temu będzie może unikalne rozwiązanie – unikalny stadion, choć koszty z uwagi na warunki gruntowe mogą wzrosnąć, drugie -  nie robić nic i przeznaczyć te środki na pilniejsze inwestycje, albo trzecie zrobić stadion dla 10 tys. jak stadion w Gliwicach za 54 mln netto, z możliwością rozbudowy do 16 tys.. Należy zapomnieć o stadionie większym niż 17 tys. Nie ma finansowania dla piłki, nie ma profesjonalnego zarządzania klubami – poza nielicznymi wyjątkami, nie ma prowadzenia klubów jak biznesów – nie powinno być stadionów. Proszę zobaczyć jak kluby szantażują obecnie miasta stadionami – Kraków, Poznań, wcześniej Gdańsk czy Warszawa. Kanalizacja, drogi, szkoły, miejsca pracy, port, stocznia są teraz ważniejsze.
- Kiedyś można było wygrać temat stadionu, teraz trzeba będzie podziękować za zrobienie czegokolwiek.  Czy w Szczecinie powinien być duży stadion – tak powinien być, ale teraz nie ma o czym mówić, ważniejsze jest uratowanie Szczecina pod względem gospodarczym i to powinien być priorytet dla władz miasta, a nie stadion.

     źródło:  PogonOnline.pl/Jarosław Stępski      autor  js


Papricanos85   30 października 2013 r., godz: 16:57

no i widac ze facet ma pojecie...czyste argumenty..niestety nie ma wielu argumentow za budowa nowego stadionu w sz-n.
modernizacja jest rozsadna i przede wszystkim realna!



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności