|
poniedziałek, 11 sierpnia 2014 r., godz: 20:52
Przed poniedziałkowym pojedynkiem kibice Pogoni spodziewali się wysokiego zwycięstwa i powrotu na fotel lidera T-Mobile Ekstraklasy.
Zamiast wielkiego widowiska kibice obejrzeli jednak przeciętne spotkanie, w którym nie padła ani jedna bramka. Do Szczecina zespół Piasta przyjechał z prostym planem – odbić się od dna. Po pierwszych trzech spotkaniach gliwiczanie mieli na swoim koncie zaledwie jeden punkt i zajmowali ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Pogoń natomiast, po fantastycznym otwarciu nowego sezonu, patrzyła na swoich rywali z góry. A dokładniej – z fotelu lidera. Dysproporcja w liczbie zdobytych punktów bardzo dobrze była widoczna na boisku. Portowcy momentalnie narzucili bowiem rywalowi swój styl gry i zepchnęli go do głębokiej defensywy. W ofensywie Pogoni szczególnie widoczni byli Rafał Murawski, który po profesorsku rozgrywał piłkę w środku pola oraz Marcin Robak, który (chociaż nieco nieudolnie) raz po raz próbował rozrywać defensywę Piasta. - Nie jestem jeszcze w optymalnej formie. Straciłem trochę z okresu przygotowawczego i muszę wrócić do formy. Współpraca z Łukaszem Zwolińskim też nie układa się jeszcze wzorowo. Z meczu na mecz powinno być jednak coraz lepiej. Dzisiaj miałem dwie dobre okazje, żeby zdobyć bramkę, ale rywalom dopisało sporo szczęścia – mówił po meczu król strzelców poprzedniego sezonu. Najlepszą okazję do zdobycia bramki w pierwszej połowie zmarnował jednak nie Robak, ale Takuya Murayama. Po fantastycznym, miękkim dośrodkowaniu od Rafała Murawskiego Japończyk mógł z piłką zrobić dosłownie wszystko. Ku rozpaczy kibiców wybrał najgorszy wariant – strzał głową obok słupka. Po tej sytuacji można było uznać, że mecz w zasadzie się zakończył. Piłkarze co prawda nadal biegali po boisku, ale nic konkretnego z tego nie wynikało. Portowcy długo utrzymywali się przy piłce, trzymali bezradnego Piasta na jego połowie, ale nie potrafili zakończyć akcji skutecznym strzałem. - Nie ukrywajmy, Piast przyjechał do Szczecina z założeniem, aby nie stracić bramki – tłumaczył po meczu Marcin Robak. - Rywale cofnęli się do defensywy, a my musieliśmy grać atakiem pozycyjnym. Gra z zespołem, który wyłącznie się broni, wcale nie jest łatwa. Na wynik spotkania nie wpłynęły nawet zmiany przeprowadzone przez Dariusza Wdowczyka. Jakub Bąk i Patryk Małecki biegali po skrzydłach niczym jeźdźcy bez głowy, zazwyczaj kończąc swoje akcje prostymi stratami. Maksymilian Rogalski natomiast kilkukrotnie poderwał kibiców z krzesełek strzałami z dystansu, ale brawa które otrzymał były wyłącznie „za decyzję”, a nie za wykonanie. O trenerskim nosie nie może również mówić trener Garcia. Hiszpański szkoleniowiec w drugiej połowie desygnował do gry Wojciecha Kędziorę i z pewnością nadal pluje sobie z tego powodu w brodę. W doliczonym czasie gry, po dośrodkowaniu Klepczyńskiego, doświadczony napastnik miał bowiem na głowie piłkę meczową i zamiast skierować ją do bramki... przeniósł ją nad poprzeczką. Ekspresyjnie reagujący trener gliwiczan nie miał zamiaru udawać swojego niezadowolenia i w ramach komentarza na temat zagrania swojego podopiecznego kilkukrotnie uderzył pięściami w ławkę rezerwowych. A Kędziora... On po meczu powinien wymienić się koszulką z Murayamą. Obaj udowodnili bowiem, że nie ma sytuacji, której nie da się zmarnować. Pogoń Szczecin – Piast Gliwice 0:0 Składy zespołów: Pogoń: Janukiewicz - Rudol , Golla, Hernani, Lewandowski - Murayama ( 68-Małecki ), Murawski, Matras ( 60-Rogalski), Frączczak - Zwoliński ( 61-Bąk), Robak Piast: Cifuentes - Klepczyński, Horvath , Osyra ( 71-Polak), Brożek - Podgórski, Hajd Saïd , Martínez, Wilczek, Badía ( 74-Kędziora) - Jurado ( 62-Murawski) Fotorelacja Pogoń - Piast 0:0 [76 zdjęć - autor Arat & Cob] foto: PogonOnline.pl/Cob źródło: PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||