|
niedziela, 17 sierpnia 2014 r., godz: 12:34
W spotkaniu przeciwko Lechowi bohaterem Pogoni okazał się Marcin Robak. Wracający do zespołu napastnik zdobył w Poznaniu bramkę, która dała podopiecznym Dariusza Wdowczyka cenny punkt.
Przy Bułgarskiej, po raz pierwszy od trzech tygodni, Marcin Robak zagrał jako jedyny napastnik. Do tej pory ramię w ramię z królem strzelców ubiegłego sezonu walczył Łukasz Zwoliński, ale przeciwko Lechowi musiał zadowolić się miejscem na ławce rezerwowych. W przypadku Robaka decyzja o zmianie taktyki okazała się trafiona. Jako jedyny napastnik świetnie odnajdował się w polu karnym rywala, a w 21 minucie zdołał wpisać się na listę strzelców. - Kolejne trafienie przeciwko Lechowi bardzo mnie cieszy. Fajnie, bo dałem też trochę radości kibicom. Szkoda tylko, że moja bramka nie dała nam zwycięstwa. Zasłużyliśmy na nie, bo byliśmy lepsi od rywala w każdym aspekcie – mówił po meczu Marcin Robak. Najskuteczniejszy napastnik ubiegłego sezonu na boisku spędził zaledwie 45 minut. W przerwie w jego miejsce na murawie pojawił się Łukasz Zwoliński. Jak się później okazało, powodem zmiany była kontuzja. - Pod koniec pierwszej połowy poczułem kłucie mięśnia dwugłowego. Ból był na tyle duży, że musiałem zejść z boiska – tłumaczy Robak. Póki co nie wiadomo, na ile poważny jest uraz gracza Pogoni. W najbliższych dniach przeprowadzone zostaną badania, które odpowiedzą na pytanie o stan zdrowia Marcina. Jeżeli uraz nie okaże się poważny, być może napastnik portowej jedenastki pojawi się na boisku już w meczu z Wisłą. Jeśli kontuzja będzie groźniejsza, przerwa może potrwać nawet miesiąc. foto: PogonOnline.pl/Arat źródło: PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||