|
piątek, 29 sierpnia 2014 r., godz: 19:16
Blisko 800 km pokonają piłkarze Pogoni Szczecin w drodze do Łęcznej, gdzie już w sobotę rozegrają kolejne spotkanie T-Mobile Ekstraklasy. Rywalem Portowców będzie beniaminek – Górnik Łęczna.
W podróż na daleki wschód podopieczni Dariusza Wdowczyka udali się już w piątek. Ich pierwszym celem jest Warszawa, do której dotrą samolotem z lotniska w Goleniowie. Po wylądowaniu czeka ich krótki trening, a następnie transport autokarem do Łęcznej. Dzięki takiemu rozwiązaniu piłkarze dotrą do celu wypoczęci, a długość podróży uda się skrócić o ok. 5-6 godzin. - Dalszego wyjazdu niż do Łęcznej w tym sezonie nie mamy. Podróż na pewno nie należy do lekkich, ale nie ma co narzekać. Jesteśmy profesjonalistami. Wybraliśmy sobie taki zawód i wiedzieliśmy, że wiąże się wieloma godzinami spędzonymi w różnych środkach transportu – tłumaczy Radosław Janukiewicz. Trudów podróży z pewnością nie odczuje Patryk Małecki. Doświadczony pomocnik Pogoni nie zmieścił się bowiem do osiemnastki meczowej i zamiast walczyć z Górnikiem Łęczna o punkty w Ekstraklasie, przyjdzie mu stawić czoła zespołowi… KS Chwaszczyno w meczu rezerw. Brak Patryka Małeckiego w osiemnastce meczowej to nie jedyna korekta personalna, jakiej dokonał trener Dariusz Wdowczyk w porównaniu z ostatnim meczem przeciwko Wiśle Kraków. Do pełni zdrowia powrócił bowiem Marcin Robak, który podczas meczu z Lechem Poznań nabawił się urazu mięśnia dwugłowego. Kontuzja nie okazała się jednak poważna i zaledwie po tygodniu przerwy nasz najlepszy napastnik powrócił do treningów. Powrót króla strzelców poprzedniego sezonu Ekstraklasy daje trenerowi Pogoni nowe możliwości taktyczne. Prawdopodobne jest, że Dariusz Wdowczyk wykona ten sam manewr co w Poznaniu i zdecyduje się na grę jedynym napastnikiem, za plecami którego biegał będzie Shohei Okuno. Inny wariant to przekazanie roli rozgrywającego Rafałowi Murawskiemu i desygnowanie do gry drugiego napastnika – Łukasza Zwolińskiego. Dla 21 – letniego napastnika byłaby to szansa na przypomnienie się kibicom Górnika Łęczna, którego barwy reprezentował przez cały ubiegły sezon. W 22 spotkaniach zdobył 8 bramek, czym zaskarbił sobie nie tylko szacunek fanów Górnika, ale także działaczy Pogoni Szczecin, którzy postanowili ściągnąć go z wypożyczenia z powrotem do Szczecina. Szansę na przypomnienie się szczecińskim fanom będą mieli z kolei Przemysław Kaźmierczak i Grzegorz Bonin. Popularny „Kaz” reprezentował barwy Pogoni w latach 2003 – 2006, a dzięki dobrej grze został zauważony przez działaczy Boavisty Porto. Dużo gorsze wspomnienia ze Szczecina ma natomiast Bonin, który w Pogoni spędził zaledwie pół roku, w trakcie których zaliczył tylko cztery ligowe spotkania. W sobotnim pojedynku Grzegorz Bonin będzie mógł więc udowodnić, że w Szczecinie zbyt szybko z niego zrezygnowano. Zwłaszcza, że przeżywa ostatnio drugą młodość, walnie przyczyniając się do dobrego startu Górnika w Ekstraklasie. Tegoroczny beniaminek w sześciu dotychczasowych meczach zdobył osiem punktów, ogrywając Zawiszę i Ruch oraz remisując z silną Wisłą Kraków i rewelacją sezonu – zespołem z Bełchatowa. Lepsze od podopiecznych Jurija Szatałowa okazały się tylko liderujący po szczęściu kolejkach Górnik Zabrze oraz mistrz Polski, Legia Warszawa. Czy w sobotę Pogoń dołączy do tego zacnego grona? Historia wskazuje na to, że tak. Dotychczas oba zespoły mierzyły się bowiem ze sobą dwunastokrotnie, ale piłkarze z Łęcznej ze zwycięstwa cieszyli się tylko raz. W sezonie 2006/07 spadająca z Ekstraklasy Pogoń w kuriozalnych okolicznościach przegrała z Górnikiem 3:2, tracąc wszystkie bramki w ostatnich 10 minutach meczu. W pozostałych spotkaniach ośmiokrotnie górą byli Portowcy, a trzy razy mecz kończył się remisem. Ciekawostka: Arbitrem sobotniego spotkania będzie Krzysztof Jakubik. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pochodzi z Siedlec, które od Łęcznej dzieli zaledwie… 120 km. To mniej więcej tak, jakby mecze Pogoni Szczecin sędziował arbiter np. ze Świnoujścia. Warto również dodać, że w ostatnich trzech sezonach sędzia z Siedlec sześciokrotnie prowadził mecze Pogoni. Bilans? Trzy remisy, trzy porażki... Górnik Łęczna – Pogoń Szczecin, sobota, godz. 15:30 Przewidywane składy: Górnik Łęczna: Rodić – Mierzejewski, Bozić, Szmatiuk, Kalkowski – Bonin, Bielak, Kaźmierczak, Nowak, Mraz – Cernych Pogoń Szczecin: Janukiewicz – Rudol, Hernani, Golla, Matynia – Frączczak, Murawski, Dąbrowski, Murayama – Zwoliński, Robak Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce) źródło: PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||