|
piątek, 26 września 2014 r., godz: 22:27
Emocje po środowym mecz z Dolcanem Ząbki jeszcze nie opadły, a przed nami już kolejny etap maratonu z Pogonią Szczecin. W sobotę podopieczni Dariusza Wdowczyka powalczą w Bełchatowie o ligowe punkty w tamtejszym GKS – em. Portowcy na mecz z beniaminkiem Ekstraklasy udali się prosto z podwarszawskich Ząbek. Po meczu Pucharu Polski przez dwa dni stacjonowali w hotelu „Zielonka”, by w piątek wsiąść do autokaru i pojechać prosto do Bełchatowa. - Powrót do Szczecina nie miał sensu, bo musielibyśmy poświęcić dwa dni na podróże – tłumaczył tuż po środowym spotkaniu Marcin Robak. – Idziemy teraz na basen, przez dwa dni będziemy trenować na obiektach Dolcanu, a w piątek ruszamy do Bełchatowa. Kilka dni spędzonych na wspólnym zgrupowaniu może przynieść drużynie wiele korzyści. Zwłaszcza, że po ostatnich dobrych wynikach, atmosfera w drużynie znacznie się poprawiła. W ubiegłym tygodniu Portowcy przełamali ligową niemoc, pokonując na wyjeździe Lechię Gdańsk, a w środku tygodnia po ciężkim boju wygrali z Dolcanem Ząbki. Z psychologicznego punktu widzenia istotne wydaje się również przełamanie Patryka Małeckiego. Były piłkarz Wisły Kraków, który w ostatnich tygodniach przysporzył Pogoni wiele problemów wizerunkowych, strzelił pierwszoligowcom dwie bramki i zapewnił drużynie awans. - Wierzę, że teraz będzie tylko lepiej – tłumaczy Patryk Małecki. – Czułem ogromną presję na sobie. Czasem za bardzo chciałem. Ciężko pracowałem na to, żeby pokazać się z dobrej strony. Teraz nareszcie udało się przełamać i mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach też będę potrafił udowodnić swoją wartość.
O podtrzymanie strzeleckiej serii w Bełchatowie nie będzie jednak lekko. Beniaminek ekstraklasy w obecnym sezonie prezentuje się bowiem wyśmienicie i po dziewięciu kolejkach traci zaledwie dwa punkty do strefy medalowej. Wrażenie na rywalach robi jednak nie tylko liczba punktów, ale także bilans bramkowy. Gospodarze sobotniego spotkania do tej pory stracili zaledwie 4(!) bramki, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Dodając do tego fakt, że twierdza Bełchatów w tym sezonie nie została jeszcze zdobyta mamy pewność, że sobotni pojedynek będzie dla Pogoni ciężką przeprawą. Przeciwko Portowcom przemawiają nie tylko tegoroczne wyniki, ale również historia. Chociaż zespół z Bełchatowa nigdy nie był ligowym potentatem, to z 12 dotychczas rozegranych spotkań Pogoń zdołała wygrać zaledwie 2. Aby przypomnieć sobie ostatni triumf Portowców nie trzeba jednak odgrzebywać starych kart historii, bowiem miał on miejsce w sezonie 2012/13. Podopieczni Artura Skowronka wygrali wówczas 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Maksymilian Rogalski. GKS Bełchatów – Pogoń Szczecin Sobota, godz. 18:00 Przewidywany skład: Janukiewicz – Hernani, Golla, Dąbrowski, Matynia – Frączczak, Murawski, Rogalski, Murayama, Małecki – Robak Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce) źródło: PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||