|
sobota, 18 października 2014 r., godz: 10:25
Po emocjach związanych z meczami reprezentacji pora powrócić na ligowe boiska. Dla podopiecznych Dariusza Wdowczyka oznacza to koniec odpoczynku i podróż do dalekiego Białegostoku, gdzie już w sobotę zmierzą się z Jagiellonią.
W ostatniej kolejce Portowcy pewnie rozprawili się z Zawiszą Bydgoszcz, co znacząco poprawiło nastroje w szatni. Po dwóch tygodniach reprezentacyjnej przerwy po dobrych humorach nie ma już jednak śladu. Wszystko bowiem przez kontuzje, które w ostatnich dniach przydarzyły się podopiecznym Dariusza Wdowczyka. Do gabinetów lekarskich w ostatnich dniach zaglądali m.in. Adam Frączczak, Dominik Kun, Łukasz Zwoliński czy Shohei Okuno. Największym zmartwieniem dla sztabu szkoleniowego jest jednak nieobecność Marcina Robaka, który nabawił się urazu stawu skokowego w sparingowym meczy przeciwko Lechowi Poznań. Jeżeli potwierdzi się najgorsza diagnoza, Robaka nie zobaczymy już w tym roku na boisku. Do stolicy Podlasia Portowcy udali się więc w bardzo eksperymentalnym i odmłodzonym zestawieniu. Szansę na występ być może dostanie aż czterech piłkarzy, którzy nie ukończyli jeszcze dwudziestu lat. Oprócz etatowych ligowców – Matyni i Rudola – do gry pali się Filip Kozłowski, który aktualnie jest jedynym nominalnym napastnikiem. Swojego debiutu może się również doczekać Kamil Wojtkowski, który zdaniem niektórych jest jednym z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia w Polsce. Problemy kadrowe nie są jednak jedynymi, z którymi Portowcy musieli się ostatnio zmierzyć. Na złość sztabowi szkoleniowemu zrobiła również pogoda, która uniemożliwiła transport samolotem do Warszawy, z której nasz zespół miał pojechać autokarem do Białegostoku. Zamiast wygodnego transportu powietrznego podopieczni Dariusza Wdowczyka byli więc skazani na sześciogodzinną podróż pociągiem, która z pewnością nie wpłynie pozytywnie na poziom regeneracji. Śladu jakichkolwiek problemów nie widać natomiast w Białymstoku. Jagiellonia w tym sezonie zaskakuje wysoką dyspozycją, która po jedenastu kolejkach daje jej miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. W drużynie brak również urazów – trener Michał Probierz ma do dyspozycji praktycznie wszystkich swoich zawodników. Wyjątek od reguły stanowi jedynie Martin Baran, który już od blisko miesiąca walczy z urazem i prawdopodobnie w tym roku już nie powróci do gry. Szkoleniowiec żółto – czerwonych nie zamierza jednak popadać w hurraoptymizm. - Absolutnie nie możemy sobie dopisać trzech punktów przed meczem. Nie wolno sobie pozwolić na zlekceważenie rywala. Bez Marcina Robaka zespołowi Pogoni z pewnością będzie trudniej o korzystny rezultat, ale to nie może uśpić naszej koncentracji – tłumaczy Michał Probierz. Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin Sobota, godz. 18:00 Przewidywany skład: Janukiewicz – Rudol, Dąbrowski, Golla, Lisowski – Małecki, Murayama, Rogalski, Murawski, Nunes – Kozłowski. Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa) źródło: PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||