www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
niedziela, 14 czerwca 2015 r., godz: 00:07
Transfer Marcina Robaka do poznańskiego Lecha oznacza, że działacze Pogoni Szczecin są zmuszeni rozpocząć poszukiwania nowego napastnika. Kto może znaleźć się na celowniku Dumy Pomorza.

Postanowiliśmy wziąć na warsztat kilka nazwisk, które mogłyby trafić do Szczecina. Poruszamy się w zasadzie po omacku, bo jedyną wskazówką są słowa Czesława Michniewicza, jakoby Pogoń miał wzmocnić napastnik „pokroju Marcina Robaka”. Trzeba jednak przyznać, że taka charakterystyka mocno zawęża poszukiwania, gdyż zawodników na poziomie króla strzelców ubiegłego sezonu nie ma wielu.

1. Marco Paixao

Szukając napastnika z najwyższej półki nazwisko „Paixao” przychodzi do głowy w zasadzie automatycznie. Transfer Flavio - wicekróla strzelców tego sezonu - jest w sferze marzeń.  Ściągnięcie do Szczecina jego brata Marco jest już jednak bardziej prawdopodobne.
Przed kilkoma tygodniami Marco Paixao zadeklarował, że latem chciałby opuścić Wrocław. Od tego czasu jego nazwisko łączone było z Lechem Poznań, jednak po transferze Marcina Robaka w stolicy Wielkopolski nie ma tematu zakupu kolejnego napastnika.
Trzydziestoletni Portugalczyk byłby dla Pogoni łakomym kąskiem, gdyż z końcem czerwca dobiega końca jego kontrakt w obecnym pracodawcą. Z pierwszym dniem okienka transferowego doświadczony napastnik byłby więc do wzięcia za darmo. Trzeba się jednak spieszyć, bowiem ręce po napastnika Śląska wyciągają również działacze Lechii Gdańsk.

2. Arkadiusz Piech
Były piłkarz GKS-u Bełchatów wielokrotnie łączony był z Pogonią Szczecin. Do tej pory kończyło się jednak jedynie na medialnych plotkach. Niewykluczone jednak, że ostatecznie wychowanek Polonii Świdnica pojawi się w Szczecinie.
W obecnym sezonie doświadczony napastnik był gwiazdką zespołu z Bełchatowa, dla którego zdobył jedenaście bramek (30% trafień całego zespołu). Jego dobra dyspozycja strzelecka nie pozwoliła jednak utrzymać klubu w Ekstraklasie. Po zakończeniu sezonu Piech powrócił więc do Legii, z której był wypożyczony.
Trudno jednak oczekiwać, że w Warszawie będą patrzeć na Piecha jak na podstawowego zawodnika. Bardziej prawdopodobne, że trzydziestoletni napastnik dostanie wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.

3. Grzegorz Kuświk
Przez ostatnie dwa lata nazwisko Grzegorza Kuświka odmieniane było w Chorzowie przez wszystkie przypadki. Wychowanek Zawiszy Sośnie w poprzednim sezonie zapisał na swoim koncie dwanaście bramek, a teraz pobił ten wyczyn o dwa trafienia.
Kuświka znamy w Szczecinie bardzo dobrze. W obecnym sezonie napastnik Ruchu dwukrotnie bowiem pakował piłkę do bramki Portowców, pozbawiając nas łącznie sześciu punktów. 28 - letni piłkarz świetnie spisywał się również z silniejszymi rywalami, wpisując się na listę strzelców w starciach z Legią Warszawa czy Jagiellonią Białystok.
Ogromną zaletą Kuświka jest również fakt, że 30 czerwca kończy się jego kontrakt z obecnym pracodawcą. Do Szczecina będzie mógł więc przyjść zupełnie za darmo. Podobnie jak w przypadku Marco Paixao trzeba się jednak wykazać aktywnością na rynku transferowym, bo po najlepszego napastnika Ruchu ustawiają się ponoć w kolejce Lechia Gdańsk, Jagiellonia Białystok oraz kluby z… Japonii.

4. Grzegorz Goncerz
Dwadzieścia jeden bramek w barwach GKS-u Katowice i tytuł króla strzelców I ligi robią wrażenie. Nic więc dziwnego, że do walki o napastnika śląskiego zespołu stanęły kluby z Ekstraklasy. Do tej pory mówiło się o zainteresowaniu obu krakowskich klubów - Wisły i Cracovii.
Niewykluczone jednak, że do gry wkroczy jeszcze inny gracz. Nieoficjalnie mówi się, że miałaby nim być właśnie szczecińska Pogoń. Powstaje jednak pytanie, czy jednoroczna gwiazda I ligi jest godnym następcą Marcina Robaka?

5. Robert Demjan

Słowacki napastnik przed dwoma laty był gwiazdą Ekstraklasy. Czternaście strzelonych bramek pozwoliło mu zostać królem strzelców i otworzyło drzwi do zagranicznego transferu. Po nieudanej przygodzie w Belgii wrócił jednak do Podbeskidzia, z którym w ubiegłym sezonie chciał walczyć o europejskie puchary.
Ostatecznie jednak Podbeskidzie skończyło w grupie spadkowej. Duża w tym „zasługa” Roberta Demjana, który w trzydziestu dwóch spotkaniach zdobył zaledwie 4 bramki. Dlaczego więc znalazł się na naszej liście? Na jego korzyść przemawia z pewnością dobra znajomość z Czesławem Michniewiczem. Obecny szkoleniowiec Dumy Pomorza prowadził Podbeskidzie w rundzie wiosennej sezonu 2012/13, kiedy Robert Demjan zdobywał koronę króla strzelców. Niewykluczone, że drogi obu Panów niedługo znów się skrzyżują.

6. Wladimer Dwaliszwili
Najbardziej absurdalna i jedyna zagraniczna pozycja na naszej liście. Dwaliszwili od roku jest bowiem zawodnikiem duńskiego Odense Boldklub. W zasadzie nigdy nie przyszedłby nam do głowy gdyby nie fakt, że... był podopiecznym Czesława Michniewicza w Polonii Warszawa.
Dwaliszwili wielokrotnie udowodnił, że drzemie w nim ogromny talent. Dwukrotny mistrz Polski z Legią, triumfator rozgrywek ligowych z izraelskim Maccabi Hajfa i Dinamem Tibilisi - wobec takiego piłkarskiego CV trudno przejść obojętnie.
W poprzednim sezonie Gruzin nie radził sobie najlepiej. Na boisku pojawił się tylko dwunastokrotnie, zdobywając dla swojego klubu dwie bramki. Niewykluczone więc, że będzie chciał zmienić otoczenie, a powrót do Polski mógłby pomóc mu w odzyskaniu dawnej formy. Na jego transfer do Pogoni nie postawilibyśmy złamanego grosza, ale nie takie historie piłkarski świat już widział.

Zawodnicy niedostępni:
Kamil Wilczek -
król strzelców Ekstraklasy rozgląda się za klubami zagranicznymi
Paweł Brożek
- ikona Wisły Kraków. Przejście do Pogoni raczej go nie zainteresuje.
Patryk Tuszyński, Mateusz Piątkowski -
przez sympatię dla Michała Probierza trener Czesław Michniewicz raczej nie zdecyduje się na "kradzież" najbardziej bramkostrzelnych zawodników
Orlando Sa
- z Legią się co prawda nie dogadał, ale interesuje się nim Inter Mediolan

     źródło:  PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański      autor  Plum



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności