 |
 |
|
 |
||
  |
||
|
sobota, 18 lipca 2015 r., godz: 22:43
- Cóż można powiedzieć o takim spotkaniu. Los w zasadzie zadecydował za nas. Zaszczytem i wyróżnieniem było zagrać dzisiaj z mistrzem Polski. Był to jednak dla nas także bardzo poważny egzamin.
 - W okresie przygotowawczym bardzo mocno pracowaliśmy. Nie brakowało jednak również trudnych chwil. Po porażce w zeszłym tygodniu z FC Kaiserslautern wylało nam się na głowy wiadro zimnej wody. Ale taka klęska okazała się przydatna. Wyszliśmy z niej silniejsi. - Podeszliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani. Wiedzieliśmy, że jeżeli chcemy myśleć o punktach, to musimy strzelić przynajmniej jedną bramkę. Ale i to mogło nie wystarczyć. Cieszy mnie, że od początku ruszyliśmy na rywala. Już w 2 minucie Zwoliński mógł otworzyć wynik, ale trafił w poprzeczkę. Nie poprzestaliśmy jednak na tym i w konsekwencji zdobyliśmy dwie bramki. - W drugiej połowie nie graliśmy już tak dobrze. Lech zepchnął nas do defensywy, a my nie mieliśmy zawodnika, który mógłby pociągnąć grę do przodu. Na szczęście udało nam się utrzymać korzystny wynik. Nie popadamy jednak w hurraoptymizm. To tylko jeden z 29 meczów. Musimy podejść do tych spotkań z pokorą. - Nie traktuję Poznania w sposób szczególny. Nie muszę tutaj nikomu niczego udowadniać. Zrobiłem to pracując z Lechem przez trzy lata. źródło: PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański 
Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||
 2000 - 2024 |
 © Pogoń On-Line |
 design by: ruben |
 |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||
