|
niedziela, 30 sierpnia 2015 r., godz: 16:40
W pojedynku przeciwko Koronie Kielce największe emocje wzbudził debiut Wladimera Dwaliszwiliego. Gruzin wszedł na boisku pod koniec drugiej połowy i mógł zapewnić Dumie Pomorza komplet punktów.
Były napastnik Polonii i Legii Warszawa kontrakt z Pogonią podpisał dopiero w czwartek. Krótki czas spędzony w Szczecinie nie przeszkodził jednak Gruzinowi w występie przeciwko Koronie. Dwaliszwili pojawił się na boisku w 68. minucie i wniósł dużo jakości w poczynania Dumy Pomorza. - Nie miałem zbyt wiele czasu na poznanie kolegów i stylu zespołu, ale nie przeszkodziło mi to w aklimatyzacji. Może to dlatego, że znam polską ligę i jej realia - mówił po meczu nowy nabytek Pogoni. Po wejściu na boisko Dwaliszwili miał za zadanie wzmocnić ofensywę Pogoni Szczecin oraz wspomóc Łukasza Zwolińskiego w walce z obrońcami Korony. Ze swojej roli wywiązał się perfekcyjnie - kilka razy dobrymi podaniami otworzył kolegom drogę do bramki, a w 89 minucie sam mógł stać się bohaterem Pogoni. Po doskonałym dośrodkowaniu Frączczaka jego strzał zatrzymał się jednak na słupku bramki strzeżonej przez Małkowskiego. - Szkoda, że nie udało mi się trafić do bramki. Byłby to idealny debiut w nowym zespole. Do zwycięstwa zabrakło nam naprawdę niewiele - mówił Dwaliszwili. Teraz przed Portowcami dwa tygodnie przerwy, związane z przerwą na reprezentację. Kalendarz ułożył się dla Dwaliszwilego idealnie, bowiem dzięki niemu będzie miał więcej czasu na poznanie kolegów z zespołu. Niewykluczone, że mecz z Piastem zacznie od pierwszej minuty. - Najbliższe dwa tygodnie będą dobrą okazją, by wkomponować się w zespół. Ja do Szczecina przyjechałem grać i mam nadzieję, że dobrą postawą na treningach udowodnię trenerowi, że warto na mnie stawiać - mówi Gruzin. Wygląda jednak na to, że Dwaliszwili już teraz ma u trenera Michniewicza duży kredyt zaufania. Po meczu szkoleniowiec Dumy Pomorza nie krył zadowolenia z postawy nowego zawodnika. - Lado idealnie pasuje do naszego zespołu. A co najważniejsze - nie dubluje Zwolaka. Często gra cofniętego napastnika, włącza się do rozegrania. Jestem przekonany, że będziemy mieli z niego dużo pociechy. źródło: PogonOnline.pl/Grzegorz Lemański Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||