Przygotowania do meczu Pucharu Polski ze Świtem

Środa była dla Portowców wolnym dniem.
- Z rodzinami regeneracja organizmów przebiega szybciej - tłumaczy Bohumil Panik, trener szczecińskiej jedenastki.
Dziś w nocy piłkarze Pogoni powrócili z minizgrupowania w Ołomuńcu, gdzie przechodzili badania wydolnościowe. Panik chciał "prześwietlić" organizm każdego z zawodników i określić ich możliwości. Ma to być materiał pomocniczy w okresie przygotowawczym, który rozpocznie się w styczniu.
- Cieszę się, że byliśmy w Ołomuńcu, a jeszcze bardziej, że szybko i bez komplikacji wróciliśmy. W dziesięć godzin - mówi Panik.
Czy nie zakłóci to jednak przygotowań do meczu niedzielnego ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, który portowcy muszą wygrać, jeśli chcą awansować do 1/8 Pucharu Polski?
- Nie. Oprócz ciężkich badań mieliśmy świetną odnowę biologiczną, a każdy z zawodników przeszedł serię masaży. Dałem też zawodnikom wolną środę, a od czwartku będziemy trenować do meczu. Trzy dni muszą wystarczyć - uważa szkoleniowiec.
Jutro zawodnicy spotykają się o godz. 12 na sesji wideo, by jeszcze raz wrócić do przegranego meczu w Wodzisławiu. Później wybiegną na boisko.

Komentarze