|
![]() ![]()
środa, 24 listopada 2004 r., godz: 22:32
Rozmowa z Waldemarem Grzanką, bramkarzem, z którym Pogoń rozstanie się w grudniu.
Spakowany? - Jeszcze nie. Jeszcze nie zostałeś poinformowany oficjalnie, że klub nie widzi Ciebie w składzie od stycznia? - Słyszałem o takiej woli klubu, ale oficjalnie nic mi nie przedstawiono. Nie ma jednak sensu udawać, że nic się nie dzieje. Głosy o rozstaniu docierają do mnie i wkrótce moja sytuacja pewnie się wyjaśni. To twoje trzecie podejście do Pogoni i trzecie nieudane (przy dwóch pierwszych Grzanka trenował z zespołem, lecz nie podpisał kontraktu z klubem). - Bo ja wiem czy nieudane? O mojej obecnej sytuacji zadecydował mecz w Płocku, który mi nie wyszedł. Puściłeś trzy gole. - Ponoszę odpowiedzialność za pierwszy, więc nie tylko ja zawaliłem Płock. Po tym meczu zostałem wykluczony z kadry i musiałem wrócić do Szczecina. Dziwnym sposobem nie wszystkich w klubie rozlicza się z błędów. Mnie z każdego, niektórych z żadnego. Tydzień przed Płockiem grałem z GKS-em i pomogłem drużynie. Nastroje wokół mnie były inne. Szukasz już nowego klubu? - Mam kilka pomysłów, ale ciężko jest szybko znaleźć nowy klub. Jeśli nie znajdę, pewnie zakończę karierę. A chciałbym znaleźć coś na dłuższy czas, bo ostatnio zmieniam pracodawcę co pół roku i mam już dość tej tułaczki. źródło: gazeta.pl/Jakub Lisowski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||