Pogoń zaczyna zbierać opłaty na targowiskach

Miasto ma we wtorek podpisać umowę z klubem. Inkasenci Pogoni ruszą w miasto od 2 stycznia.
- Wynegocjowana treść dokumentu przeszła przez wszystkie komisje bez większych uwag - mówi wiceprezydent Jerzy Krawiec. - Nie ma na co czekać, można składać podpisy.
Na pozór nic się nie zmieni. Opłaty targowe na bazarach i ulicach będą od 2 stycznia pobierać ci sami ludzie, w tych samych uniformach i zatrudnieni w tym samym miejscu (trzy pokoje w siedzibie Miejskiego Zakładu Obsługi Gospodarczej przy ul. Czesława).
- Chcemy dzierżawić pomieszczenia od miasta - mówi wiceprezes Pogoni Kazimierz Ćwikła. - Są dobrze wyposażone, a obok jest księgowość i archiwum.
- Nowe umundurowanie, z klubowymi akcentami, sprawimy inkasentom z czasem - uzupełnia kolejny wiceprezes Krzysztof Waszak.
Klub zgodził się na zapis, że wpływy z targowisk będą szły wyłącznie na pokrycie kosztów inkasa oraz finansowanie sekcji piłki nożnej (żeby np. pieniądze ze Szczecina nie wypływały na utrzymanie hal targowych Antoniego Ptaka w Rzgowie). Miejscy prawnicy uważają, że to wbrew przepisom: nie wolno narzucać komuś, na co ma wydawać zarobione pieniądze. Na wszelki wypadek zapisano więc, że w razie stwierdzenia nieprawidłowości miasto może obniżyć wynagrodzenie inkasenta o 5 proc. lub rozwiązać umowę w trybie natychmiastowym.
- Interesy miasta są dobrze zabezpieczone - uważa przewodniczący komisji budownictwa, radny Edmund Trokowski.
Wiceprezes Ćwikła zapowiada, że klub będzie się bacznie przyglądał pracy przejętych od miasta 14 inkasentów, dwóch windykatorów, księgowych i kierownika.
- A my dalej nic nie wiemy - mówi jeden z inkasentów (woli być anonimowy). - Nikt z Pogoni się z nami nie spotkał.
- Do Nowego Roku mamy pięć dni. Zdążymy - zapewnia Waszak.
Umowa będzie zawarta na rok, z możliwością przedłużenia. Pogoń będzie dostawać 45 proc. wpływów z inkasa do chwili aż uzbiera się 4 mln zł. Powyżej tej kwoty klub będzie dostawał 90 gr z każdej złotówki. Taki zapis gwarantuje, że dochód z opłat targowych w budżecie Szczecina nie będzie niższy niż w tym roku (ok. 2,2 mln zł netto).

Komentarze