|
![]() ![]()
piątek, 7 stycznia 2005 r., godz: 08:50
Kiedy w Polsce powstanie zawodowa liga piłkarska? Właściciel Pogoni Antoni Ptak twierdzi, że im później, tym gorzej.
- Jest inicjatywa i wola klubów, aby wreszcie oderwać się od Polskiego Związku Piłki ![]() Zdaniem właściciela Pogoni tylko ta droga może doprowadzić do wzrostu poziomu sportowego polskich klubów i ustabilizowania się ich sytuacji finansowej. - W klubach jest duże niezadowolenie z polityki PZPN-u. Nieporozumieniem jest także tworzenie grupy G-4, bo tylko wszystkie kluby mogą stworzyć nową organizację - mówi właściciel Pogoni. - Niedawno rozmawiałem z jednym z głównych akcjonariuszy Manchesteru United panem Edwardsem. Powiedział mi wprost, że gdyby nie stworzenie profesjonalnych rozgrywek, to futbol angielski po prostu by upadł. Ptak dziwi się, że w Polsce stworzono już zawodową ligę siatkówki i koszykówki, a jest problem z futbolem. - Nie oszukujmy się. PZPN-owi jest nie na rękę oddawanie ligi klubom - mówi. - O takich rzeczach komu i za ile sprzedać prawa do transmisji powinny decydować kluby, a nie jacyś działacze z Warszawy. Właściciel Pogoni przypomina, że już raz próbował coś zmienić, ale mu przeszkodzono. - W 1998 roku stworzyliśmy spółkę, do której akces zgłosiło 12 prezesów klubów. Umówiliśmy się tydzień później na podpisanie papierów. Pojawiło się nas trzech. Ja reprezentowałem ŁKS, pan Folbrycht Pogoń, a Romanowski Polonię Warszawa. Co się stało z resztą, możemy się tylko domyślać. Powiem tylko tyle, że w nagrodę za próbę zmian mój ŁKS spuszczono z ligi, a ja nie chcąc uczestniczyć w tym bagnie wycofałem się z futbolu i wyjechałem zagranicę. Teraz Ptak ma nadzieję, że będzie inaczej. W klubach dojrzewa bunt przeciwko wszechwładzy związkowej centrali, która nie chce oderwać się pieniędzy. - Tamta spółka wciąż istnieje. Wystarczy, by poszczególne kluby objęły udziały i już można przejąć rozgrywki. Lada dzień PZPN sprzeda bez naszego udziału prawa telewizyjne i znowu przez 5 lat będziemy klepać biedę - mówi Ptak. - Prawa do relacjonowania rozgrywek ligowych koniecznie trzeba sprzedać telewizji niekodowanej. Tylko wtedy, gdy polska liga będzie ogólnodostępna, do klubów przyjdą sponsorzy i reklamodawcy. Nikogo nie obchodzi stacja kodowana, którą ogląda raptem 100 tysięcy ludzi. Zdaniem Antoniego Ptaka pakiet telewizyjny można rozsądnie podzielić. Na przykład najciekawsze mecze może transmitować telewizja kodowana, a mniej atrakcyjne - ogólnodostępna. - Wszystko można załatwić. Tylko trzeba to zrobić z głową - mówi. foto: Pogoń On-Line; Antoni Ptak źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||