GKS Katowice przed meczem z Pogonią

GKS Katowice ma już tylko teoretyczne szanse na pozostanie w ekstraklasie.
Piłkarze GKS-u Katowice zagrają na własnym boisku we wtorek z Pogonią Szczecin.
- Trzeba wygrać, bo Pogoń to drużyna, która jest w naszym zasięgu. Jeżeli wygramy wszystkie mecze na własnym boisku i uda się zdobyć także jakieś punkty na wyjeździe, to wciąż są szanse, żeby pozostać w lidze. Oczywiście to wszystko bardzo trudne, ale drażni mnie, jak wszyscy mówią, że "Gieksa" już spadła - powtarza Paweł Pęczak, obrońca GKS-u. - Nawet jeśli się nie uda zostać w lidze, to przynajmniej zwycięstwami na Bukowej sprawimy trochę radości naszym kibicom - dodaje Pęczak. O wiele ostrożniejszy w ocenie jest Jan Furtok, trener katowiczan. - Szanse na utrzymanie są już raczej znikome, ale nie pozostało nam nic innego, jak tylko wyjść na boisko i walczyć o trzy punkty. Nie składamy broni - mówi szkoleniowiec.
Zadanie będzie jednak bardzo trudne, ponieważ wąska kadra GKS-u przypomina dzisiaj bardziej szpital niż drużynę piłkarską. Na kontuzje narzekają: Krzysztof Markowski, Grzegorz Górski, Artur Andruszczak, Daniel Onyekachi i Grzegorz Kmiecik. - Kto z tej grupy zagra, a kto nie? Nie wiem, wszystko rozstrzygnie się zapewne przed samym meczem - dodaje Furtok. We wtorkowym meczu nie zagra także Łukasz Wijas, który musi pauzować z powodu kartek.

Komentarze