|
![]() ![]()
czwartek, 5 maja 2005 r., godz: 22:04
Panik przygotowuje zespół Pogoni do sobotniego meczu z Wisłą Płock, ale nie można wykluczyć sytuacji, że drużynę poprowadzi inny szkoleniowiec.
Po remisie z GKS-em Katowice pozycja Bohumila Panika jest mocno zagrożona. Działacze Pogoni są rozgoryczeni wynikami i grą zespołu, ale nie zdecydowali się na odsunięcie trenera zaraz po meczu. ![]() - Jakiekolwiek decyzje zapadną po spotkaniu z Wisłą - mówił w środę Antoni Ptak, szef klubu. Sytuacja trochę się zmieniła. Dziś w Szczecinie ma zebrać się "sztab kryzysowy" i rozmawiać z Panikiem. - Musimy przeanalizować ostatnie spotkania i wyciągnąć wnioski - tłumaczy Dawid Ptak, menedżer Pogoni. - W Katowicach były przebłyski dobrej gry. Oczekujemy więcej. Co będzie, jeśli Panik nie ugnie się przed sugestiami działaczy? - Możemy go odsunąć od prowadzenia zespołu, ale co to by dało? Powinien poprowadzić drużynę w sobotę. Liczymy na lepszą grę i zwycięstwo - mówi Ptak junior. Przed zdymisjonowaniem Czecha może uratować jedynie efektowna wygrana z Wisłą Płock. Jeśli drużyna zawiedzie, zastąpi go Bogusław Pietrzak, obecnie trener rezerw. Innych kandydatur nie ma.Co na to Panik? W sobotę musi Pan wygrać. Czuje Pan presję? - Zawsze trzeba wygrywać, a jeśli się nie wygrywa, presja jest większa. My siedmiu ostatnich spotkań nie przegraliśmy, ale tylko dwa razy wygraliśmy. Gdybyśmy w lidze odnieśli dwa zwycięstwa więcej, sytuacja byłaby lepsza, a presja mniejsza. Jesteśmy jednak profesjonalistami i wytrzymamy napięcie. Postaramy się osiągnąć wyniki, których oczekują kibice i działacze. Gra Pogoni nie przekonuje. Czemu piłkarze nie grają ofensywniej? - A czemu AC Milan nie grał ofensywniej w środę? Jak jest piłka poukładana, taktyczna, to wam się nie podoba. Chcecie mieć piłkę otwartą na całym boisku, tak jak graliśmy w pierwszej połowie w Katowicach. Ale dla mnie to już nie jest piłka, tylko chaos. To nie było to, czego wymagam od piłkarzy i dopóki będę pracował w Pogoni, zawodnicy będą grali według mojego pomysłu. A jak nie będzie zwycięstw? - Wierzę, że one przyjdą. Daje Pan przykład AC Milanu, a czemu Pana podopieczni nie grają jak PSV Eindhoven? - To były dwa różne systemy gry oparte na indywidualnych umiejętnościach piłkarzy. Zawodnicy do takiej gry byli uczeni od 10-15 lat, a ja w Szczecinie uczę 25-, 30-latków. Ciężko jest to przegryźć i wymagać, by ci piłkarze natychmiast załapali, o co chodzi na boisku. Od 1997 r. wprowadzałem nowoczesny system w czeskich klubach. Zaczynałem z 14-latkami pracować nad grą strefą, pilnowaniem swoich przestrzeni i dziś ci piłkarze są już wykształceni i jedynie udoskonalają taktykę w malutkich szczegółach. W Polsce musi to jeszcze potrwać. ![]() foto: Pogoń On-Line/mq; Trener Panik musi się ostatnio tłumaczyć za słabe wyniki Pogoni źródło: gazeta.pl/lis ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||