|
![]() ![]()
niedziela, 8 maja 2005 r., godz: 12:29
W drugiej części wczorajszego spotkania Pogoni z Wisłą Płock, kibice domagali się od trenera Panika wprowadzenia na boisko Artura Bugaja.
![]() Zawodnik ten wszedł na plac gry w 72 minucie, zastępując Ediego Andradine. – Z mojej strony, nie pokazałem nic rewelacyjnego. Chcieliśmy bardzo podwyższyć wynik, na 3:0, choć nie mieliśmy klarownych sytuacji. Przeciwnik w drugiej części spotkania zagrał bardzo ofensywnie, stworzył lekką przewagę liczebną w liniach ataku, ale na szczęście nie potrafił wykorzystać żadnej sytuacji – mówił Artur Bugaj. Szczecińscy kibice o wczorajszym meczu zapomną szybko, choćby, dlatego, że czekają już na środowe spotkanie Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Na konferencji prasowej trener Panik mówił, iż zawodników Pogoni nie trzeba specjalnie mobilizować przed meczem z Wisłą. - Wisła, to Wisła. Środowy mecz będzie całkiem inny, niż ostatnie spotkanie ligowe – mówił Czech. Wczorajszy mecz pokazał, iż Pogoń potrafi grać konsekwentnie i odnosić zwycięstwa. - To, że dziś wygraliśmy wcale nie świadczy, że na luzie ogramy Wisłę Kraków. Oczywiście będziemy starali się wygrać ten pierwszy mecz, choć przed nami trudny przeciwnik. W dwumeczu strategia zawsze wygląda inaczej. Jeśli w środowym meczu nie ruszymy do przodu, na oślep, to tylko dlatego, że będziemy pamiętać o spotkaniu rewanżowym w Krakowie. To dwumecz zadecyduje o tym, kto awansuje do półfinału – tłumaczył Bugaj. foto: Pogoń On-Line/mq, Artur Bugaj planuje już strategię na Wisłę Kraków źródło: własne/Mundek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||