Pogoń przed wyjazdem do Krakowa

Wczoraj Portowcy trenowali tylko raz i to bez udziału trenera Bohumila Panika.
- Musiałem wziąć udział w spotkaniu trenerów I i II ligi w Warszawie, więc zawodnicy musieli sami wykonywać nakreślone przez mnie zadania – tłumaczy szkoleniowiec.

W stolicy Panik spotkał Jerzego Engela, trenera Wisły Kraków.
- Nawet nie było czasu, by wymienić poglądy na temat naszych zespołów. Nikt nikogo także nie straszył przed sobotnim spotkaniem – zaznacza Panik.
Zajęciami Pogoni kierował trener asystent Andrzej Woźniak, a na boisku prezentowała się większość zawodników. Zabrakło jedynie rehabilitantów: Sergio Bataty i Tomasza Parzego. Był za to testowany nigeryjski napastnik Temple Omeonu.
- W piątek powinniśmy mieć już jasność, czy zatrzymać go w Szczecinie. To młody i ciekawy zawodnik, który nie przebił się w Wiśle Kraków, ale skoro tam trafił, coś pewnie umie. Do Pogoni dostanie się tylko wtedy, gdy uznamy, że jest lepszy od naszych napastników. W czwartek przeanalizuję jego wyniki z treningów i będę więcej wiedział – mówi Panik.
Na dziś zaplanowany jest jeden trening. Na początku będzie odprawa taktyczna. Specjalne seanse video przygotowali Panik i Miłosz Stępiński, szef banku informacji w klubie.
Do Krakowa drużyna wyjedzie pociągiem w piątek nad ranem. Na miejsce dotrze po południu i jeszcze tego samego dnia przeprowadzi rozruch na jednym z tamtejszych boisk.

Komentarze