|
![]() ![]()
środa, 28 września 2005 r., godz: 15:51
Dwudziestu zawodników miał wczoraj do dyspozycji Bohumil Panik, trener Pogoni. Piłkarze trenowali atak pozycyjny przed sobotnim spotkaniem z GKS Bełchatów.
Drużyna prowadzona przez Mariusza Kurasa przyjedzie do Szczecina nastawiona na obronę, a szans na zdobycie bramki będzie szukać w kontratakach. Dlatego Panik ćwiczył wczoraj elementy ataku pozycyjnego. ![]() - Rozegranie piłki ze środka pola z wykorzystaniem boków - tłumaczył w skrócie realizowany plan zajęć. Wcześniej ostro strofował zawodników za błędy w rozegraniu piłki. - Ile razy mam powtarzać, że trzeba podejść bliżej. Kto podaje z tak daleka - krzyczał na podopiecznych. A szczególnie na środkowych pomocników, którzy mieli posyłać podania do skrzydłowych. - Widzisz "Groszek", już czujesz o co chodzi - chwalił po chwili młodego Kamila Grosickiego. - To bardzo utalentowany piłkarz. Ma papiery na grę. Ale musi jeszcze dużo pracować, bo sam talent nie wystarcza. No i najważniejsze, by stąpał twardo po ziemi - ocenia Grosickiego Panik. Potem Czech podzielił zespół na dwie drużyny. Drużyna "żółtych", w której znaleźli się: Pesković - Julcimar, Celeban, Trałka, Milar, Bugaj, Przewoźniak, Rodrigo, Cruz i Grosicki przegrywa 3:2 krótką gierkę z "czerwonymi" w składzie: Fabiniak- Grzelak, Divecky, Edi, Magdoń, Łabędzki, Matlak, Kaźmierczak, Elokan i Tavares. Trening kończy się rozciąganiem i bieganiem. Ale nie dla napastnika Artura Bugaja. Zahaczony 3w piszczel podczas gierki korzysta z pomocy masażysty. - Eee, nic mi nie będzie - uspokaja, ale jego mina mówi co innego. Z grymasem na twarzy wraca do szatni. - Nie będzie wytchnienia - Bohumil Panik wrócił z konferencji UEFA w czeskim Ołomuńcu z nowym pomysłami. - Jutro trening popołudniowy. Wcześniej muszę zmontować urywki z meczu na video, aby zawodnicy wiedzieli, co zrobili dobrze a co nie w pojedynku z Górnikiem Łęczna. Słowem kupa roboty! Jeden z ostatnich zawodników boisko po treningu opuszcza Łukasz Trałka. - Ostro pracujemy. Chcę na stałe trafić do pierwszego składu - mówi. Być może już dzisiaj piłkarz dostanie powołanie do kadry młodzieżowej na mecz z Anglią. - Gram od pierwszej minuty, a to podstawowy warunek, by otrzymać telefon od trenera władysława Żmudy - dodaje. foto: Pogoń On-Line/Jun; Portowcy podczas jednego z treningów źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas ![]() ![]() ![]() ![]()
Święty 28 września 2005 r., godz: 16:11
![]() Chyba trochę stare to zdjęcie bo przecież Batata ma 10 a on teraz się in Brasil kuruje ..... :) admin: no tak... przeciez w tle jest batata z numerem 10 na plecach :) a zdjecie pochodzi z treningu po sesji zdjeciowej ![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||