|
![]() ![]()
czwartek, 29 września 2005 r., godz: 15:51
Łukasz Trałka, Endende Elokan czy Michał Łabędzki. Który z tych pomocników zagra za Claudio Milara w sobotę na prawej pomocy?
Trener Bohumil Panik trzyma to w tajemnicy. ![]() To najważniejsze pytanie przed zbliżającym się sobotnim spotkaniem z GKS-em Bełchatów. Wiadomo, że cel Pogoni jest jeden - wygrać i tym samym utrzymać się w czołówce tabeli. Remis będzie potraktowany jak porażka. - Rywala doceniamy, ale musimy zdobyć trzy punkty - mówi kapitan zespołu Julcimar. Zadanie byłoby łatwiejsze, gdyby Panik miał wszystkich graczy do dyspozycji. Do absencji Tomasza Parzego i Sergio Bataty zdążył się już przyzwyczaić, a o nieobecności Krzysztofa Michalskiego szybko zapomniał, bo coraz lepiej spisuje się Luiz Tavares. Wszyscy nieobecni są kontuzjowani, a najszybciej do składu wróci Michalski. Batata stracił już rundę jesienną i wyjechał na kurację do Brazylii. Parzy zdolny będzie do gry może w listopadzie. Problem w tym, że do wymienionej trójki dołączył po sobotnim meczu w Łęcznej Claudio Milar. Urugwajczyk jest zdrowy i chce grać, ale musi pauzować po czwartej żółtej kartce. - Sędziowie w kilku meczach byli bezlitośni dla Milara i dlatego tak szybko złapał cztery żółte kartki - mówi Ryszard Mizak, kierownik Pogoni. - Szkoda, że nie zagra, bo to spore osłabienie zespołu. Mimo wolnego w sobotę trenuje razem z zespołem i nie może liczyć na luzy. Milar strzelił w tym sezonie trzy bramki, a jego partner z ataku Edi Andradina - sześć. Tworzyli więc groźny duet. Kto zgra w miejsce Urugwajczyka? W ataku na pewno Czech Radek Divecky, który ostatnio częściej biegał po prawej stronie. I tu powstaje problem Panika: kogo posłać na bok pomocy. Kandydatów jest trzech: Trałka, Łabędzki, i Elokan. Decyzję trener podejmie tuż przed meczem, ale wiele wskazuje na to, że wybór padnie na Trałkę. Wtedy Łabędzki będzie czyścił pole w środku boiska dla Przemysława Kaźmierczaka, a Elokan będzie rezerwowym. Takiego zmartwienia nie ma W GKS-ie. Tam wszyscy podstawowi gracze są zdrowi i mogą grać. Podopieczni Mariusza Kurasa w piątek meldują się w Szczecinie. - Wstępnie poprosili, by przygotować im boisko do treningu - mówi Mizak. - Jak przyjadą po zmroku, to raczej nici z tego. Za światło trzeba zapłacić. Portowcy też już szybciej rozpoczynają zajęcia, by te popołudniowe przeprowadzić jeszcze przed zmrokiem. - Pewnie, że chcielibyśmy trenować przy światłach, ale musi w klubie oszczędzać - uważa kierownik Pogoni. foto: Pogoń On-Line/JuN; Claudio Milar źródło: gazeta.pl/lis ![]() ![]() ![]() ![]()
ekil 29 września 2005 r., godz: 22:52
![]() Nie bedzie mial kto rączek rozkładac jak mu pilke zabiorą ![]() ![]() ![]()
chicago 29 września 2005 r., godz: 18:02
![]() Bez przesady Milar nie taki placek! Ale fakt Elokan powinien grać! W Gksie licze na wystep Pilarza no i Chifona :-) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||