Ptak już nie płaci!

500 tysięcy złotych – o tyle zmniejszą się miesięcznie wpływy do kasy Pogoni Do końca roku oznacza to stratę 1,5 miliona zł. Dla klubu to katastrofa!
Rzgowskie centrum przekazuje na potrzeby Pogoni około 5 mln złotych rocznie. Jeśli przestanie płacić to w tym roku budżet klubu spadnie z 10 milionów do 8,5.

- Nie wiem, gdzie będziemy robić oszczędności i od czego zaczniemy - mówi Krzysztof Waszak, prezes zarządu spółki MKS Pogoń. - Czy to będzie wyprzedaż piłkarzy, czy inne działania - trudno mi powiedzieć.
- Nie mogę dopuścić do zadłużenia spółki. To podstawowa sprawa – zapowiada Antoni Ptak, szef rady nadzorczej i jednocześnie właściciel MKS Pogoń.
Wczoraj odbyła się kolejny runda negocjacji między przedstawicielami MKS Pogoń SSA i magistratu Szczecina. Dotyczą one źródeł finansowania spółki.
Pogoń chciałaby dzierżawić sam stadion i grunty wokół. Urzędnicy miejscy przyszli uzbrojeni ekspertyzy prawne. Pojawiła się bowiem wątpliwość, czy spółka, która użytkuje stadion może jednocześnie nim zarządzać. Okazało się, nie ma takich przeszkód.
- Mamy za to inny problem - mówi Marcin Pracz, dyrektor wydziału sportu, a jednocześnie szef delegacji magistratu.
- Obowiązują nas ustawy. Żeby przekazać stadion w użytkowanie, musimy rozpisać przetarg. Być może uda nam się uzyskać zgodę prezesa urzędu zamówień publicznych na pominięcie tej procedury.
Urzędnicy przedstawili stan prawny działek, plan zagospodarowania tego terenu oraz przypuszczalne terminy naniesienia zmian, jakie chciałaby Pogoń.
- Przedstawiciele Pogoni nie wykluczyli możliwości zamiany tej lokalizacji na inną, jeżeli tylko będzie z ich punktu widzenia, atrakcyjna - dodaje Pracz. - Uważam, że rozmowy idą w dobrym kierunku i widać wyraźne poprawienie atmosfery.
Miasto ma nadzieję, że Antoni Ptak widząc wolę współpracy, zmieni decyzję dotyczącą finansowania klubu. Na razie obie strony dały sobie dwa tygodnie na dopracowanie szczegółów projektów umów, które miałyby być zawarte.
- Jestem umiarkowanym optymistą - mówi Waszak. - Wysłałem do sponsora list z prośbą o przywrócenie finansowania klubu do zakończenia negocjacji. Tym bardziej, że nastąpiło zbliżenia stanowisk. Uważam, że wypracowanie rozwiązania satysfakcjonującego obydwie strony jest realne.
Umowy, zanim zostaną podpisane, muszą uzyskać akceptację Rady Miasta.

Komentarze