|
![]() ![]()
wtorek, 24 stycznia 2006 r., godz: 09:22
Ostatni sparing Pogoni rozegrany w ośrodku piłkarskim Oscar Inn pod Sao Paulo potwierdza zapowiedzi właściciela klubu Antoniego Ptaka. Wiosną w „szczecińskim” zespole grać mogą wyłącznie Brazylijczycy.
![]() W pierwszym składzie Pogoni w meczu z trzecioligową Itapirą (5:0) grało 10 Brazylijczyków. Uzupełnił ich jedynie Rafał Grzelak, a po przerwie na boisku z Polaków pojawił się jeszcze tylko Przemysław Kaźmierczak. – Nikt wcześniej nie dokonał czegoś podobnego i może dlatego wielu uważa to za dziwaczny pomysł. Mamy szansę zrobić coś wyjątkowego na światową skalę – przekonuje menedżer Pogoni Dawid Ptak. – Jestem przekonany, że jest to dobry pomysł. Skorzysta na tym Pogoń i jej kibice. Poziom piłki na pewno będzie wyższy niż ten, który prezentowali byli zawodnicy szczecińskiego zespołu. Syn właściciela Pogoni od maja ubiegłego roku przebywa w Sao Paulo, gdzie wyszukuje chętnych do gry w szczecińskim zespole. Wygląda na to, że szczecińscy kibice, chcąc nie chcąc, będą musieli się przyzwyczaić do latynosko brzmiących pseudonimów „Portowców”. Dawid Ptak jest przekonany, że większość z czternastu brazylijskich piłkarzy, z którymi podpisał kontrakt, przyćmi gwiazdę Pogoni ubiegłego sezonu, 32-letniego Ediego. - Edi jest dobrym piłkarzem. Nigdy tego nie kwestionowaliśmy. Ale sparingi w Brazylii pokazały dobitnie, że teraz w naszej drużynie mamy kilku lepszych od niego zawodników - stwierdził Dawid Ptak. foto: Pogoń On-Line/mq; Dawid Ptak źródło: Przegląd Sportowy ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||